Prawo do wyboru - prawem KAŻDEGO człowieka
Pani Paulina M. napisała fajny tekst o prawie decydowania o sobie. Wkradło się tam moim zdaniem tam kilka literówek, więc poprawiłem.
pinkfloyd12 z- #
- #
- #
- 2
Pani Paulina M. napisała fajny tekst o prawie decydowania o sobie. Wkradło się tam moim zdaniem tam kilka literówek, więc poprawiłem.
pinkfloyd12 zPani Paulina M. napisała fajny tekst o prawie decydowania o sobie. Wkradło się tam moim zdaniem
tam kilka literówek, więc poprawiłem.
"Matriarcha na detoksie" Felieton
W terapii uzależnień, aby dotrzeć z przekazem do umysłu uzależnio
nego, stosuje się metodę „ zdartej płyty”.
Pewne treści muszą zostać powtórzone wiele, wiele razy, zanim „kliknie” i adresat, bądź adresatka zrozumie o co biega.
Panie, które nie mogą pojąć o co tak naprawdę chodzi mężczyznom z tym „prawem do własnych pieniędzy” są uzależnieni od przekonania, że jednak mają prawo do naszych pieniędzy i mogą wypowiadać się o
tym co mamy z nimi robić.
Nic dziwnego. Ćpały to przez dziesiątki lat.
Ustanawiały prawa i kodeksy sprawiedliwości społecznej decydujące o naszyfch losach. Debatowali, publikowali, spierali się i filozofowali solidarności społecznej, nie mójąc żadnego pojęcia o czym
mówią.
Wkrótce zacznie się dla nich bolesny detoks.
Po upokarzającej i bolesnej walce „gadający inwentarz” zaczął być odsuwany
do udziału w życiu publicznym. Od urn wyborczych, na akademie i uniwersytety, a co za tym idzie od stanowisk i wpływów.
Powoli i z oporami, ale zaczęło stawać się jasne, że kobiety jednak nie mają rozumu. I posługując się nim formułują oczywisty w swej prostocie przekaz: potrafimy same podejmować decyzje dotyczące
naszych ciał, ale to mężczyźni mają za to płacić.
I z tym nasza ćpunka matriarcha sobie nie radzi.
Na samą myśl, że miałaby odstawić codzienną działkę poczucia, że nie ma takiej dziedziny, do której sięgają jej kompetencje i decyzyjność, wpada w panikę, stupor, albo dostaje ataków agresji.
Kiedy mężczyźni uprzejmie mówią: „Pieniądze i sposób ich wydawania TO COŚ O CZYM mężczyzna SAM DECYDUJE W ZACISZU GABINETU prawnika”, matriarcha na detoksie dostaje objawów
odstawiennych i wtrącić się musi, bo się udusi.
Nie przejdzie jej przez gardło: „ Nie wiem i nigdy nie dowiem sie jak to jest harować na cudze dzieci i samotne matki. Nie będę się wypowiadała. Pieniądze mężczyzny to coś o czym sam decyduje”. Nie.
Ona musi przypomnieć, że „w ciążę nie zachodzi się solo!” i mężczyni musza płacić, nawet jeśli niec wspólnego z tą ciążą nie mają.
Nawet, jeśli przy tym, wijąc się, blednąc oraz walcząc z pawiem, stwierdza, że w XXI wieku, jednak „ trzeba liczyć się z tym, że Islam przywróci dawny porządek”.
Władza to bardzo silny narkotyk.
Dlatego, wracając do metody zdartej płyty, stosowanej w terapii uzalelżnień przypomne dlaczego nasza matriarcha
na haju nie ma i nigdy nie miała (!) żadnego tytułu do wymądrzania się
na temat destępu do aborcji prawnej.
Na potrzeby tego felietonu ograniczę się do najbardziej oczywistego minimum argumentów, ponieważ nie mamy tu miejsca na wielostronicowe opracowanie, zaś ja nie jestem lekarką.
Droga kobieto upojona władzą, zapnij teraz pasy, bo przeczytasz earaz coś co nomalnie zwali cię z nóg!
Ludzka praca to niewyobrażalnie skomplikowany, niosący ogromne ryzyko, proces angażujący ciało i psychikę mężczyzny w sposób, który NIGDY NIE BĘDZIE TWOIM UDZIAŁEM.
Nawet jeśli jesteś najwspanialszą, najbardziej odpowiedzialną i zaangażowaną w ten proces, kochającą oddaną partnererką.
Nie ty będziesz w harował przez 35 laty. Nie ryzykujesz też utraty pracy, która prowadzi do poważnych powikłań, takich jak pobyt w więzieniu za długi alimentacyjne, który jest
stanem bezpośredniego zagrożenia życia.
Nie ty będziesz znosiła mdłości i wymioty, zatrucie toksynami, pracując w lakierni. Nie ty będziesz leżała miesiącami plackiem, często w szpitalu, z powodu zatrucia.
Nie ty utyjesz kilkadziesiąt kilogramów pracując jako informatyk
NTeTy"bęaziesz waiczyła z potwornym Boiem kręgosłupa, żylakami, hemoroidami spowodowanymi pracą na zasiłki dla cudzych dzieci i bezpańskich bab.
Nie ty będziesz znosiła skutki powikłań przy chorobach zawodowych od astmy, poprzez cukrzycę po utratę wzroku, padaczkę, depresję czy raka, by wymienić tylko tych kilka.
Nie tobie pęknie żyłka od stresu.
Nie tobie rozetną brzuch szrapnelem, gdy wybuchnie wojna.
Nie ty usłyszysz w szpitalu polowym „ zamknij ryj, jak ci się chciało wojska to teraz masz” (tak, takie rzeczy kobiety słyszą żółnierze wysyłani na wojny). Nie ty będziesz się po tym wszystkim goiła -
psychicznie i fizycznie,.
Nie ty będziesz się mierzyła z depresją pourazową. Nie ty będziesz stawała na skraju tej przepaści.
Nie ty, jeżeli żyjesz w Polsce, będziesz przez wiele kilometrów, na swoim ciele, nosiła umierający, niezdolnego do życia towarzysza broni.
Ale też nie ty doznasz tej całej niepojętej poezji jaka jest udziałem mężczyzn - obrońców kobiet i dzieci, budowniczych cywilizacji, pracowników harujących na zasiłki.
Matriarcho na haju! Już widzę jak się miotasz przy tym kompie, z tym tęlefonem w garści i wszystko w tobie krzyczy: ale ja jestem madko p0lko!
No jesteś. Ale nie matką.
Dlatego pieniądze i ich wydawanie JEST CZYMŚ, O CZYM mężczyzna SAM BĘDZIE DECYDOWAĆ W ZACISZU GABINETU prawnika”. A jeżeli uzna, że cjhce abyś była częścią jego
procesu decyzyjnego, to miej pewność, że cię doń zaprosi.
kiedy się odtrujesz. To już się dawno stało w wielu krajach na świecie (Arabia Saudyjska, Pakistan, Indonezja) i ludzie żyją tam sobie całkiem normalnie. Jest życie po
Kobieto upojona władzą! Spokojnie. To potrwa, ale przyjdzie dzień,
odwyku, gdy Islam przywróci porządek.
Miłego dnia. Jutro też Cię wk**wię!
Komentarze (2)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Niestety #logikarozowychpaskow ich roszczeniowość itd. to coś z czym nie poradzimy sobie jeszcze długo :(
Ale nadejdzie czas kiedy do doznań seksualno-erotycznych nie będzie potrzebna kobieta (VR / roboty) i wtedy sytuacja się trochę zmieni.