Prywatna osoba co miesiąc też przynosi i składa swój wieniec. I jest zawsze siłą wyrywany i zabierany przez wojsko / policję Tym razem ktoś z tej prywatnej grupy zabrał w tym samym momencie wieniec pozostawiony przez Kaczyńskiego na innej ścianie schodów i zaczął z nim odchodzić.
Policja myślała że to kolejny prywatny wieniec, i zaczęła go wyrywać. Nie pomogły nawet okrzyki tej osoby: "Panowie to jest prawidłowy wieniec!" xDD
Kurła, jaki śmieszny kraj. Serio osiągnęli śmieszność Łukaszenki. Chyba nawet późny PRL był bardziej zdystansowany i widział, że nieumiejętność poradzenia sobie z szyderą jeszcze bardziej pogrąża władze.
Komentarze (187)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Prywatna osoba co miesiąc też przynosi i składa swój wieniec. I jest zawsze siłą wyrywany i zabierany przez wojsko / policję
Tym razem ktoś z tej prywatnej grupy zabrał w tym samym momencie wieniec pozostawiony przez Kaczyńskiego na innej ścianie schodów i zaczął z nim odchodzić.
Policja myślała że to kolejny prywatny wieniec, i zaczęła go wyrywać. Nie pomogły nawet okrzyki tej osoby: "Panowie to jest prawidłowy wieniec!" xDD
@spere: Ktoś ich zapytał kiedyś na podstawie czego określają czy wieniec może tam być czy nie?
@bakcyl777: I przez przestępców.