Od dezodorantu po swąd przepoconej skarpety. Historia "filmów zapachowych"
w niektórych kinach nad głowami widzów nawet trzykrotnie podczas każdego seansu rozpylany był dezodorant. Rzecz jasna, okazało się to nieskuteczne, dlatego filmy przerywano na specjalne 10-minutowe „przerwy oddechowe”, podczas których wietrzono salę.
Tigfist z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz