Stan po Burzy. PiS przygotowuje się na porażkę w 2023 roku.
Jeszcze niedawno rząd znosił koronawirusowe ograniczenia i przekonywał, że po Wielkanocy będzie już prawie normalnie. A teraz musi zamykać kolejne regiony i wstrzymywać operacje planowe. Kłopoty w służbie zdrowia nie skłoniły PiS do zaniechania politycznej gry. Jarosław Kaczyński zamierza...
Emigrant1 z- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
Komentarze (93)
najlepsze
@Danuel: Dlatego po przegranej PiSu trzeba ich po prostu zniszczyć (kwitów jest na pęczki aby powsadzać z pół partii) aby ta banda bandytów już nigdy się
Nie będzie żadnej porażki. Polaczki kochają autorytarnych karakanów a do 2023 Covid zniknie i postsowiecki prol z polityczną pamięcią złotej rybki zapomni o wałkach Obajtka
- Ludzie mają krótką pamięć. Za dwa lata większość nie będzie już pamiętać o wyroku aborcyjnym, respiratorach czy Obajtku
- Nawet w szczycie protestów aborcyjnych byli liderem sondaży
- Programy socjalne (500+ oraz pewnie jakieś nowe) zrobią swoje, bo dla ludzi ważny jest tylko ich własny interes
- Nie po to się robi program "Nowy Ład" na najbliższą dekadę żeby się pogodzić z nadchodzącą klęską
- Mają
Sondaże mówią co innego, i ten stan będzie narastał. Jak niedługo dojebią wyższe ceny za prąd (znów). Wszystko lawinowo podrożeje, to uderzy w ciemny lud.
Ale barany nie przejma sie zwiazkiem przyczynowo skutkowym-ze nowe podatki winduja ceny dobr/uslug tylko ci prywaciarze podnosza ceny- taka bedzie narracja w rezimowej TV PIS
Idę o zakład, że jeśli pojawiłaby się (w co nie wierzę, ale czysto hipotetycznie) partia złożona z pragmatycznych ekspertów, która wprost zaczęłaby mówić o realnym stanie państwa, koniecznych trudnych reformach (np. emerytalnej), odcięciu socjalu, konieczności ograniczenia ilości pracowników aparatu urzędniczego o powiedzmy 80%, to zebrałaby max 1% poparcia.
Nie dziwne,