@RecussDH: to pies, nie musiał mieć wielkiego powodu ¯\_(ツ)_/¯ Żona była świadkiem takiej samej sytuacji, piesek biegał sobie bez smyczy w parku i w pewnym momencie wbiegł się na zamarznięty staw. Ot zobaczył coś po drugiej stronie i pobiegł ( ͡°ʖ̯͡°)
Szacun, ale czy w takiej sytuacji nie lepiej by było się czołgać po lodzie żeby ciężar się rozłożył i lód nie złamał? Zakładając że osiedlowy typek nie wie że ten staw ma metr głębokości w tym miejscu
Komentarze (46)
najlepsze
Żona była świadkiem takiej samej sytuacji, piesek biegał sobie bez smyczy w parku i w pewnym momencie wbiegł się na zamarznięty staw. Ot zobaczył coś po drugiej stronie i pobiegł ( ͡° ʖ̯ ͡°)