Czy Morawiecki cierpi na zespół Delbrücka, czyli przymus mówienia nieprawdy?
Wszyscy pamiętamy buńczuczne wypowiedzi premiera o końcu pandemii. Morawiecki został też sądownie uznany kłamcą. Jednakże nie tylko te epizody świadczą o tym, że Morawiecki może cierpieć na patologiczny przymus mówienia nieprawdy i mitomanię.
n.....m z- #
- #
- #
- #
- 46
Komentarze (46)
najlepsze
On doskonale wie, że ma taki elektorat, że choćby powiedział, że Tusk odpowiada za globalne ocieplenie, Niemcy po nocach dronami zrzucają stonkę na podlaskie pola, żeby zniszczyć polskie rolnictwo, a 500+ bierze się z likwidacji mafii vatowskiej, to uwierzy w ciemno i te wierutne bzdury będzie powtarzał.
To bez dwóch zdań człowiek inteligentny, ale jednocześnie bezczelny i bezwzględny, nie cofnie się przed niczym, przed żadnym kłamstwem, żadną ohydą, aby
To jego akcentowanie jak mówi i taka przesadna gestykulacja
@przekret512: Całe szczęście, że MM nie ma nawet cienia charyzmy Tuska. Z takim usposobieniem byłby człowiekiem niesamowicie niebezpiecznym i nieobliczalnym. Natomiast on tłumów nigdy nie poniesie i wraz z utratą wpływów Kaczego Mateuszek zniknie w partyjnej otchłani.