Stary psychiatryk dalej się rzuca. Ja sądzę, że Cichanouska akurat nie będzie zaskoczona treścią, bo pewnie dokładnie takie same listy dostaje od zbirów Łukaszenki. Papier wszystko przyjmie, więc na papierze Łukaszenka też może mienić się ostoją demokracji.
Te przykłady naruszania praw i swobód obywatelskich, a można je mnożyć, pokazują, jak zachowywała się partia, która dziś nawołuje do obalenia demokratycznie wybranego rządu.
Celem każdej partii opozycyjnej jest obalenie rządu. Tak działa demokracja parlamentarna.
Terlecki swoimi tekstami zraził do siebie znacznie więcej Polaków, niż Cichanouska. Stanowisko PiS wobec Białorusi nie odbiega od stanowiska PO ani Lewicy, należałoby więc współpracować w tej sprawie, zamiast rzucać sobie kłody pod nogi i eksportować polskie piekiełko za granicę. Białorusinów naprawdę nasze wewnętrzne spory nie interesują i to jest całkowicie normalne, że Cichanouska szuka poparcia dla swojej sprawy wśród różnych środowisk politycznych. Nie słyszałem, żeby np. amerykańscy Republikanie mieli do niej
Terlecki swoimi tekstami zraził do siebie znacznie więcej Polaków, niż Cichanouska.
Nie sądzę. Twardy elektorat i tak będzie mu całować stopy, choćby okazał się winnym zbrodni wojennych w Rwandzie, a cała reszta już wcześniej uważała go za wyjątkowo ohydną postać.
Ten list i zawarte w nim żale i obwinianie za wszystko PO, pisanie, że za PO to nie było demokracji, czy tam sprawiedliwości bo mieli prezydenta, sejm i senat. Stawianie rządów PO podświadomie jako białoruskiej dominacji rządu, sugerowanie, że PO nieszczyła opozycję PiS xD przecież to są typowe teksty Kaczyńskiego, on #!$%@? nigdy tego nie zapomni, ten cały rząd się mści, za to, że PO rządziło, a nie oni. Do tej pory
Komentarze (76)
najlepsze
Najbardziej wkurza że się wypowiada w imieniu Polaków.
Może niech podnóżki nienawistnego karła spojrzą ilu oni Polaków zrazili do siebie.
Celem każdej partii opozycyjnej jest obalenie rządu. Tak działa demokracja parlamentarna.
@wrrior: Zatem uważasz, że siepacze Łukaszenki są tak tępi, jak Terlecki? To jednak mimo wszystko odważne założenie.
Nie sądzę. Twardy elektorat i tak będzie mu całować stopy, choćby okazał się winnym zbrodni wojennych w Rwandzie, a cała reszta już wcześniej uważała go za wyjątkowo ohydną postać.
Do tej pory