Informacja jest nieprawdziwa - nie trzeba być gejem, żeby dostać to stypendium - trzeba aktywnie działać na rzecz społeczności LGTB.
I dalej - nie jest to państwowe stypendium, ale prywatne. Prywatny sponsor oferuje stypendium osobom zaangażowanym w ruchy LGTB, aby uhonorować śmierć zmarłej córki.
Gdzie tu znajdujecie choć ślad poprawności politycznej, czy "punktów za pochodzenie"?
Prywatnie każdy ma prawo przeznaczać pieniądze na co chce. Nic tu
@dziadekwie: Ludzie po prostu nie umieją czytać ze zrozumieniem. Koniec, kropka. Lepiej podnieść wrzask o dyskryminacji heteroseksualnych i ironizować odnośnie legalizacji pedofilii i zoofilii. Jak mawiała moja matematyczka: "Boże spuść nogę i kopnij ich wszystkich w dupę, bo ja już nie mam siły".
@reventon: Ale wyczuwasz tą różnicę: tożsamość bycia LGBT vs tożsamość bycia przeciwko LGBT. Ta druga tożsamość nie jest wartością pozytywną (nie chodzi mi o ocenę). Tożsamość przeciwko czemuś jest tożsamością jakby słabą, więc istnieje tu nierównowaga. Więc uwzględniając Twoje poniekąd słuszne zastrzeżenia, wychodzi mi stypendium dla ludzi 'promujących naturalną seksualność człowieka'. Nieco lepiej, ale jeszcze mi czegoś brakuje, bo to przecież nie chodzi o promocję, a o tożsamość. Heh, przyznaję, że
@push3k: Przeczytałeś ten artykuł? Chyba nie, bo byś wiedział dlaczego jest on dostępny dla homoseksualistów. Zresztą wyżej masz komentarz Dralaxa - http://www.wykop.pl/link/619991/pierwsze-stypendium-dla-gejow-i-lesbijek/#comment-4222567 Komentarz przeznaczony dla wszystkich niepiśmiennych, dla których przeczytanie ~1200 znaków oryginalnego tekstu artykułu to zbyt karkołomne zadanie.
Ktoś sobie robi chyba jaja. "wykazanie potrzeb finansowych", zwykle za to normalnie jest stypendium.
To w Polsce. W Stanach większość programów stypendialnych skupia się nie na potrzebach finansowych a na osiągnięciach naukowych, osiągnięciach sportowych lub na spełnianiu jakichś warunków - byciu czarnym, z małego miasta, z dużego miasta z tego lub tamtego stanu itp. itd. Rzecz w tym, że ogromna część programów finansowana jest z datków prywatnych osób lub organizacji, a tym
Z jednej strony mi się to nie podoba. Pewnie dlatego, że nie potrafię zrozumieć amerykańskiego równouprawnienia. Dla mnie "dyskryminacja pozytywna" jest ciągle dyskryminacją i jest równie zła co dyskryminacja czarnych czy też gejów.
Nie powiem jednak, że "powinni coś z tym zrobić". To pieniądze prywatnego sponsora i niech sobie wybiera najgłupsze kryteria jakie mu przyjdą do głowy.
Dziwna sprawa jest natomiast z rekrutacją na ichniejsze uczelnie. Jest X miejsc dla czarnych, Y
@matips: nie, dyskryminacja pozytywna ma w zamierzeniu wyrównać status jakiś grup społecznych, ale nie ze względu na krzywdy, których kiedyś doznawały, tylko ze względu na obecną sytuację. To nie jest rekompensata.
@matips: System USA promuje edukację dzieci ludzi zamożnych
Systemy premiujące miały na celu właśnie wyrównać szanse czarnych dzieci, które w czasach, gdy powstawały, wywodziły się w 90% z murzyńskich gett i uczęszczały do publicznych szkół, które mają w Stanach fatalna opinię.
Nie podejmuje się dyskusji na temat tego, czy obecnie są one uzasadnione - nie znam statystyk, badań, nie mam aktualnych informacji.
Komentarze (81)
najlepsze
"Otworzyła go rodzina Betsy Lou Robson, niedawno zmarłej gejowskiej aktywistki"
prywatne fundusze => walcie się => zakop
ja tylko w obronie wolności "ekonomicznej", której tak często tu bronicie...
Zostań męską lesbijką!!
Informacja jest nieprawdziwa - nie trzeba być gejem, żeby dostać to stypendium - trzeba aktywnie działać na rzecz społeczności LGTB.
I dalej - nie jest to państwowe stypendium, ale prywatne. Prywatny sponsor oferuje stypendium osobom zaangażowanym w ruchy LGTB, aby uhonorować śmierć zmarłej córki.
Gdzie tu znajdujecie choć ślad poprawności politycznej, czy "punktów za pochodzenie"?
Prywatnie każdy ma prawo przeznaczać pieniądze na co chce. Nic tu
A tak homofoby biją pianę, że sodoma, gomora i zgniła poprawność polityczna. Jak widać w przyrodzie jest równowaga.Ktoś zawsze na kogoś psioczy.
oni dyskryminują Ciebie - są "cacy"
A w którym miejscu "oni" cię dyskryminują?
Nie wynika z tego, że trzeba być homo itp.
A moja koleżanka ze studiów mawiała: Noo-coo-tyy!? ;-)
Dobranoc bnc, ja cie w sumie bardzo lubię, ale chyba jesteś już zmęczony.
Napisz do nich, zaproponuj ;-)
wiek poniżej 25 lat,
średnia ocen powyżej 2.2,
wykazanie potrzeb finansowych,"
Ktoś sobie robi chyba jaja. "wykazanie potrzeb finansowych", zwykle za to normalnie jest stypendium.
A po za tym - rasizm na tle orientacji seksualnej. Faworyzowanie wszelkich nie-heteroseksualnych osób.
To w Polsce. W Stanach większość programów stypendialnych skupia się nie na potrzebach finansowych a na osiągnięciach naukowych, osiągnięciach sportowych lub na spełnianiu jakichś warunków - byciu czarnym, z małego miasta, z dużego miasta z tego lub tamtego stanu itp. itd. Rzecz w tym, że ogromna część programów finansowana jest z datków prywatnych osób lub organizacji, a tym
PS. Denise Brogan-Kator, dyrektorka Equality Michigan, lokalnej organizacji walczącej z dyskryminacją gejów i lesbijek
Kolejny przykład na to, że walka z dyskryminacją polega na dyskryminowaniu.
Nie powiem jednak, że "powinni coś z tym zrobić". To pieniądze prywatnego sponsora i niech sobie wybiera najgłupsze kryteria jakie mu przyjdą do głowy.
Dziwna sprawa jest natomiast z rekrutacją na ichniejsze uczelnie. Jest X miejsc dla czarnych, Y
Systemy premiujące miały na celu właśnie wyrównać szanse czarnych dzieci, które w czasach, gdy powstawały, wywodziły się w 90% z murzyńskich gett i uczęszczały do publicznych szkół, które mają w Stanach fatalna opinię.
Nie podejmuje się dyskusji na temat tego, czy obecnie są one uzasadnione - nie znam statystyk, badań, nie mam aktualnych informacji.