Łezka w oku się kręci, ja zawsze w soboty czekałem na blok Disney'a. Najpierw leciała jakaś baja a potem krótki serial. Po serialu - na podwórko biegać cały dzień strzelając do kolegów z patyka, kłócąc się : "dostałeś, nie żyjesz" - "nie, nie trafiłeś mnie". Potem szybka rozmowa z mamą przez domofon "czy obiad już jest". Po obiedzie znowu na podwórko, trochę lansowania się (gimnastyka akrobatyczna) na trzepaku przed dziewczynami, potem zabawy
@SHOGOKI: Zatem powstaje pytanie czy jeśli czegoś nie można znaleźć wg logicznych tagów to podobne znalezisko powinno się liczyć jako duplikat? Wg mnie nie :)
Komentarze (13)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=YTo82kS4K5o