Wrocławska policja zamordowała kompletnie niewinnego człowieka
W tym przypadku policjanci agresywnie wyprowadzili całkowicie niewinnego człowieka z jego własnego mieszkania, tylko dlatego, że nie chciał otworzyć drzwi rodzinie (do czego miał prawo). Mężczyzna zmarł.
bolo1 z- #
- #
- #
- #
- 452
Komentarze (452)
najlepsze
W tym przypadku mamy do czynienia z niewinnym człowiekiem mieszkającym w swoim własnym mieszkaniu, którego rodzice żądali, żeby wpuścił ich do środka. Miał prawo im odmówić, to było
@piszczel: Bo nie miał takiego obowiązku.
Jak czytam/słyszę zdanie zaczynające się od tych słów od razu wiem że mam do czynienia z konformistą z kręgosłupem z żelatyny.
15 maja 2016 na wrocławskim rynku policjanci, uznając za podobnego do poszukiwanego, omyłkowo zatrzymali powracającego z klubu nocnego 25-letniego Igora Stachowiaka[5]. Został on zatrzymany przez dwa
Pałować muszę
Kolanem uduszę
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak nie ma podejrzenia zagrożenia życia, czy popełnienia przestępstwa to przez próg nie moga przejść bez pozwolenia, a gdzie dopiero wtargnięcie i wyważenie drzwi.
Gdzie my #!$%@? żyjemy, czemu ta historia nie jest jeszcze rozdmuchana na cały kraj? Policja jest bezkarna w tym kraju? Wejdą do dowolnego mieszkania, zabiją dowolnego człowieka i nikt nic sobie z
@Kargaroth: żyjesz w Polsce od tygodnia, czy co?
Po za tym #!$%@?, nawet JEŚLI ktoś grozi że popełni samobójstwo za zamkniętymi drzwiami to pierwszy Twój instynkt to wyważenie drzwi i napaść na tego człowieka?
Jeśli ktoś chcę się zabić, to skąd Ty wiesz co on tam zrobi w środku? Może granatem chce się rozerwać, albo zbudował bombę, albo napuścił
@bolo1: a jak jest się agresywnym narkomanem to można już być torturowanym i zamordowanym? Masz spoko wartości.
"To NIE jest sprawa podobna do Stachowiaka, który był groźnym przestępcą i agresywnym narkomanem. W tym przypadku policjanci..."
Pytam kolejny raz: co zabrania mi bycia pod wpływem we własnym mieszkaniu?
Tam się idzie zanieść dokumenty po umorzenie, żeby odblokować wypłatę ubezpieczenia.
Najlepiej przez pełnomocnika.
Firmy wspomagające rozwiązywanie konfliktów bez udziału policji to niezagospodarowana nisza.
Skończyło się na tym, że panowie bardzo grzecznie zajrzeli do środka, stwierdzili, że nic się nie dzieje, przepraszali bardzo mocno za zaistniałą sytuację i poszli szukać imprezy gdzie indziej.
Nieumyślnego, czaicie? NIEUMYŚLNEGO. Weszli do domu siłą, zlali go jak przestępcę w korei północnej, nie przeżył obrażeń i mają postępowanie NIEUMYŚLNEGO spowodowania śmierci. Ja #!$%@?. Bezmózgie gówna leją kogo im się podoba i czystym przypadkiem czasem ktoś nie przeżyje. No przypadek, zdarza się.