Fotografowie mogli fotografować, żołnierze mogli zatrzymać. Były szef ŻW:...
Od dwóch dekad w Polsce można swobodnie fotografować obiekty wojskowe. Prawo jest jasne. Nie czyni to jednak sprawy zatrzymania trzech fotoreporterów przez żołnierzy jednoznaczną. - Pamiętajmy, że nie mówimy o Marszałkowskiej w centrum Warszawy - mówi generał Bogusław Pacek, były dowódca...
mike-mo z- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
Oraz, że będą trzymani pod kontrolą przez swoich zwierzchników.
W tym konkretnym przypadku jestem po stronie żołnierzy.
O tym czy wojna wisi na włosku, czy nie, to nie wie nikt w tamtym rejonie. Czego ci „reporterzy” się spodziewali? Że fotografują gołą dupę jakiejś celebrytki z telenoweli i wystarczy jak się skitrają za krzakiem?
Jeśli wojsko ma
Jak widać na załączonym obrazku (dosłownie), to nie, nie mogli.
Pan z grzmoto-kijem ma rację.
Jakby zrobili ukrytą sesję zdjęciową miłośnikom treningów siłowych i spożywania na świeżym powietrzu, moglibyśmy o nich już nigdy nie usłyszeć.
Więc może to i lepiej, że to „tylko” wojsko.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ze Stachowiakiem też byli mocno zestresowani i pewnie nikt biednych funkcjonariuszy nie przeszkolił z ich uprawnień i obsługi paralizatora.
A co innego „w polu”, w czasie działań i w gotowości do eskalacji.
Jakby np. taki białoruski sołdat strzelił na postrach w złym kierunku i „reporter” otrzymałby nowy otwór, to kto byłby winien? Też SG.