Z czysto akademickiego punktu widzenia wysoka liczba pojazdów przejeżdżających dany przekrój poprzeczny drogi w jednostce czasu (wysokie natężenie ruchu) to pożądane zjawisko, bo wynikać z tego powinno, że nie jest ona zakorkowana i przy okazji się nie "marnuje", czyli sieć została poprawnie zaprojektowana.
Co nie oznacza, że taka droga jest komfortowa i bezpieczna.
@Vanni: Gdyby, akademicko, przez 24 godziny na dobę ruch miał taki sam poziom, to owszem. Natomiast w praktyce ruch bardzo mocno zmienia się w zależności od godziny, więc jeśli średnie nateżęnie ruchu jest wysokie, to oznacza to że przez część dnia drogi przepustowość jest już przekraczana i kierowcy albo stoją w korku albo wybierają objazdy drogami znacznie niższej klasy (np. przez tereny zabudowane), a to już nie jest pożądane zjawisko.
@Rusonaldo: Dzięki za kolejny, bardzo wartościowy materiał! Jak lata temu analizowałem pomiary ruchu, to w ścisłej czołówce była "obwodnica Trójmiasta", a tu zaskoczenie, bo tu miejsce poza podium :) Zainteresował mnie jeszcze jeden temat - autostrada A2 w kierunku Terespola. Czy jest tu taka sama zależność ruchu, jak w przypadku autostrady A4 i odcinka do granicy? Może tu też nie ma sensu budować autostrady dalej niż za Białą Podlaską?
@projektant_doktorant: Dzięki. Uważam że ruch w miarę spory będzie do Siedlec. Do B.P. będzie już dużo mniejszy. Tam już nie ma dużych miast. Za B.P. ruch będzie dużo poniżej 5 000 pojazdów na dobę. czy budowa autostrady do samej granicy ma sens ? Ekonomiczny raczej nie. Patrząc na bezpieczeństwo i szybkość dojazdu - jak najbardziej.
Moim zdaniem dużo dla ruchu na A2 Łódź - Warszawa zrobiłoby wybudowanie łącznika s8 od Łodzi w stronę Tomaszowa Mazowieckiego.
Cały ruch z południowo zachodniej Polski po dotarciu do Łodzi kieruje się właśnie na A2, zamiast ciągiem S8 jechać dalej do Wawy, poza tym strzelając, jest to tez 1/4 - 1/3 tranzytu z Europy zachodniej (środek, południe Niemiec, centralna i południowa Francja, półwysep iberyjski i często Włochy) w kierunku państw Baltyckich/ wgłąb
Okiem ekspertów - czy jest pewna górna granica, której liczba przejazdów nie przekroczy? W sensie - przy każdym pomiarze, co piec lat widać wzrost liczby przejazdów. Czy społeczeństwo będzie tak jezdzic co raz więcej i więcej? Mieszkańców w Polsce nie przybywa, bardzo duży odsetek dorosłych ma już prawko jazdy, bardzo duży odsetek osób z prawkiem ma już własne auto itd.
@Jacv: Niewątpliwie granica istnieje, na przykład obciążenie jakie wynikłoby z tego gdyby każdy przez 24/7 nie robił nic innego tylko jeździł samochodem – tę granicę ciężko by było przekroczyć :D Ale też warto brać pod uwagę jak na ruch wpłynie sytuacja gdy samochody autonomiczne staną się powszechne, co wydaje się już być nieodległą perspektywą. Z jednej strony ruch może jeszcze bardziej wzrosnąć, bo samochody zaczną nagle wykonywać dodatkowe puste przebiegi bez
@JaTezMamNick: fakt, o autonomicznych nie pomyślałem. Raczej zastanawiałem się nad tym, ze ludzie mieszkający w wielkich miastach rezygnują z własnego auta bo 1) taniej wychodzi komunikacja miejska 2) nie maja gdzie parkować 3) opłaty za auto są za duze np. jak w Tokio. Obecnie i juz od wielu lat wzrost ruchu w wielu rejonach może wynikać z likwidowania połączeń komunikacji zbiorowej
Co do ruchu na A2 Wawa-Łódź, wg mnie błędem było skierowanie jej lekko na południe w stronę Łodzi, przez co kumuluje się tam cały tranzyt wschód i północny wschód- zachód, ruch Wawa-Łódź, Wawa - Poznań i zachodnia Polska, Wawa Wrocław i cały południowy zachód, i nawet Wawa-Wybrzeże, Wawa-Toruń,Bydgoszcz. Mogli puścić to bardziej śladem starej 2, żeby przecinało A1 w okolicach Kutna, a z kolei S8 z Wawy do Piotrkowa skierować właśnie w
Przydałby się wykres liczby kierowców w Polsce i liczba przejechanych kilometrów. Moje wyniki są ciekawe. Od początku epidemii 0 km przejechałem autem i 0 km przejechałem komunikacją publiczną - 100% podróży na rowerze, z buta lub windą (choć mam prawo jazdy już długo).
Mam kamerę skierowaną na jedną z głównych ulic mieście ~35k mieszkańców, włączyłem funkcję liczenia pojazdów i dorobiłem sobie wykresy na serwerze, średnio wychodzi około 1000 samochodów w obu kierunkach na godzinę ( ͡°͜ʖ͡°) @Solitary_Man ;)
@dktr: jakbyś mieszkał przy jakimś buspasie to możnaby było zliczać też autobusy, przyjąć jakaś średnią pasażerów i porównać czy rzeczywiście więcej ludzi przemieszcza się w danym czasie autobusami czy samochodami
@RKN_: Obok mam przystanek, można to skonfigurować tak że osobno rozpoznaje pojazdy i ludzi, ale samych pojazdów to już nie odróżni osobówki od autobusu.
Komentarze (70)
najnowsze
Co nie oznacza, że taka droga jest komfortowa i bezpieczna.
Zainteresował mnie jeszcze jeden temat - autostrada A2 w kierunku Terespola. Czy jest tu taka sama zależność ruchu, jak w przypadku autostrady A4 i odcinka do granicy? Może tu też nie ma sensu budować autostrady dalej niż za Białą Podlaską?
Cały ruch z południowo zachodniej Polski po dotarciu do Łodzi kieruje się właśnie na A2, zamiast ciągiem S8 jechać dalej do Wawy, poza tym strzelając, jest to tez 1/4 - 1/3 tranzytu z Europy zachodniej (środek, południe Niemiec, centralna i południowa Francja, półwysep iberyjski i często Włochy) w kierunku państw Baltyckich/ wgłąb
W sensie - przy każdym pomiarze, co piec lat widać wzrost liczby przejazdów. Czy społeczeństwo będzie tak jezdzic co raz więcej i więcej? Mieszkańców w Polsce nie przybywa, bardzo duży odsetek dorosłych ma już prawko jazdy, bardzo duży odsetek osób z prawkiem ma już własne auto itd.
Obecnie i juz od wielu lat wzrost ruchu w wielu rejonach może wynikać z likwidowania połączeń komunikacji zbiorowej
Moje wyniki są ciekawe. Od początku epidemii 0 km przejechałem autem i 0 km przejechałem komunikacją publiczną - 100% podróży na rowerze, z buta lub windą (choć mam prawo jazdy już długo).
@Solitary_Man ;)