W chwili próby Unia okazała się impotentem.
Wobec groźby rosyjskiej inwazji Bruksela jest tak bezsilna, że nawet nie próbuje wykuć wspólnego stanowiska. Nie zmienią tego najbardziej bujne deklaracje Macrona.
Marcin3005 z- #
- #
- #
- #
- #
- 140
Wobec groźby rosyjskiej inwazji Bruksela jest tak bezsilna, że nawet nie próbuje wykuć wspólnego stanowiska. Nie zmienią tego najbardziej bujne deklaracje Macrona.
Marcin3005 z
Komentarze (140)
najlepsze
A szkoda. Np. wspólne zakupy gazu, surowców czy inne stawialybybie w znakomicie lepszej sytuacji w negocjacjach niż gdy dogaduja się pojedyńcze słabe kraje z takimi Chinami np.
@Qbis: oczywiście, że zamierzała. Francuzi i Niemcy (łącznie z Macronem) od lat próbują wypchać NATO i amerykanów z Europy, podkopując przy każdej okazji ich wizerunek i stworzyć coś na wzór "armii europejskiej", choćby tylko po to by kompletnie zdominować zamówienia dla swojego przemysłu (zmuszając inne kraje do np zakupu swojego szmelcu - od myśliwców, czołgów a kończąc na broni palnej), oczywiście w ramach "ujednolicania
@Slav75: Dlatego właśnie Rosja tak łatwo mąci w poszczególnych krajach UE (i powoli robią to samo Chiny w UE), a sama UE kręci się w kółko od wielu lat. I będzie to coraz bardziej odczuwalne z biegiem lat.
- Rosja kształtuje ceny gazu dla poszczególnych państw, zależnie od swojego widzimisię, robi jakieś z
Potem placz,ze UE wysyla tylko protesty.
@NieznanyWykopek: dokładnie. Na razie są zapowiedzi, ale opinia publiczna nie naciska i nie wydaje się mieć potrzeby stworzenia takiego typu instytucji.
Jacy Europejczycy, taka formuła i zakres funkcjonowania UE.
Dużą rolę oczywiście tutaj mają edukatorzy i popularyzatorzy integracji europejskiej.
Wg słów Sikorskiego z wywiadu dla krytyki politycznej:
Ja tu obwiniam właśnie Francję i Niemcy. Mało kto pamięta, że pierwotny format rozmowy o Ukrainie, Krymie i Donbasie to był format genewski: Rosja-Ukraina-UE-USA. I to był właściwy format. Przestrzegałem Poroszenkę, żeby się nie godził na format normandzki Rosja-Ukraina-Francja-Niemcy. Ukraińcy ostatecznie nic