CNN: Biden powiedział Zelenskiemu, że atak jest pewny. Rosjanie pójdą na Kijów.
"A Russian invasion is now virtually certain once the ground freezes, Biden said to Zelensky, a senior Ukrainian official told. Kyiv could be “sacked," Russian forces may attempt to occupy it, “prepare for impact”, Biden said, according to this official."
czeskiNetoperek z- #
- #
- #
- #
- #
- 227
- Odpowiedz
Komentarze (227)
najstarsze
Nie chce się tutaj przekrzykiwać kto lepszy, kto gorszy. Dla mnie obie administracje popełniają błędy i kierują się innym pomysłem na geopolitykę. Przykład blokowania NS2 przez Trumpa kiedy Biden go odblokował. Już nie wspominając o objazdówce Trumpa po Europie i jego ciągłym przypominaniu o tym, że kraje nie realizują zobowiązania przeznaczania
Na terenie Ukrainy znajdują się jedne z największych w Europie złóż litu z już rozpoznanymi i przewidywanymi ilościami rud tego metalu wykorzystywanego do produkcji akumulatorów.
Właśnie tego będzie bronić Ukraina.
Mamy bogatego sąsiada, tylko jego naród jeszcze o tym nie wie.
Czy Niemcom z kolei jako producentom samochodów elektrycznych i magazynów energii przydałby się te surowce ?
@Kermit000: To byłaby raczej zbyt ryzykowna gra. Nie sądzę też że oni chcą wchodzić w jakieś gierki z Rosją, bo Rosja
Według mnie celem do którego dąży Putin jest wymiana
@bronislaw_wolnicki: japa tam onucu śmierdzący
Już tu wsiowy kmiocie jesteś? Świnie znowu głodne zostawiłeś?
wojne to sobie mozna robic na jakis dzikusas gdzie jedynie jest piasek i ropa do wypompowania.
od ponad 30 lat mamy zmasowany atak strachu w mediach aby Was pajacyki trzymac w ryzach
I w jakich ryzach trzymanie? Mówię o Polakach bo chyba jesteś Polakiem? Przecież w każdej chwili możesz stad wyjechać, pójść na zakupy itp. Nikt cię nie trzyma xD
wojna będzie, taka jak dotychczas. Pojawią się separatyści, odetną kolejny kawałek terytorium, rosja będzie tylko bronić swoich obywateli. Jak już ukroją swój kawałek ukrainy to NATO pogrozi paluszkiem i będzie życie się dalej toczyć, a Rosja zajmie się kazachstanem. Za krymem już nikt nie płacze