@Pabick: Jak w kraju mieszka mało ludzi, to każdy talent musi być wykorzystany i zauważony już wcześnie. Mój kolega z Islandii mieszkał na tej samej ulicy z premierem i kilkoma zawodnikami z reprezentacji piłki ręcznej.
Dla mnie osobiście najważniejsza kobieta w muzyce. Pamiętam jak 20 lat temu po raz pierwszy usłyszałem Vespertine i już nie taki nowy Homogenic, to byłem w szoku, że można robić taką muzykę :) Wyprzedziła scenę muzyczną w tamtych czasach o jakieś dwie dekady.
@Rozkopany: Kiedyś jeden gość w robocie mi mówi, że jego żona kupiła kawę, a przy tej kawie w gratisie była płyta, że muzyka jakaś #!$%@? i że może mi się spodoba, bo wiedział że coś w tej materii ze mną jest dziwnego. Płyta była nagraniem z Warsaw Summer Jazz Days 2001, a tam takie oto cudo - jak to posłuchałem to szczena na glebie https://www.youtube.com/watch?v=ZiVkKyQWCHU&ab_channel=dzezik79
Też uważałem, że jest straszny, dlatego słuchałem go jak #!$%@?, ale w epoce przedinternetowej mogłem tylko czekać na niego na obcojęzycznym MTV.
Jak był w wersji ze słowami (MTV miało taki program, gdzie do teledysków były angielskie napisy i jakieś ciekawostki o artystach albo teledyskach) to rzucałem wszystko i spisywałem tyle tekstu ile mi się udało do zeszytu, a potem szukałem trudnych słów w słowniku.
Ciekawostka, ojciec Bjork jest elektrykiem, był przewodniczącym związku zawodowego elektryków islandzkich i chyba nawet przewodniczącym jakieś organizacji skupiającej wszystkie związki zawodowe elektryków w krajach nordyckich. Napisał też ponoć parę podręczników z dziedziny elektryki czy tam elektrotechniki. w sumie nic dziwnego, że miała do czynienia z #!$%@? telewizorami od dziecka.
Bjork kojarzy mi się z jej występem na Openerze w 2012 roku. Zrobiłą perkusję z... generatora Tesli. Po drugie zakazała używania telefonów na swoim koncercie, bo chciała, żeby ludzie skupili się na muzyce, a nie na ekranach. Wyjątkowa artystka z pięknym głosem. https://www.youtube.com/watch?v=Mw-Z589Yyw8
Komentarze (126)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=ZiVkKyQWCHU&ab_channel=dzezik79
Też uważałem, że jest straszny, dlatego słuchałem go jak #!$%@?, ale w epoce przedinternetowej mogłem tylko czekać na niego na obcojęzycznym MTV.
Jak był w wersji ze słowami (MTV miało taki program, gdzie do teledysków były angielskie napisy i jakieś ciekawostki o artystach albo teledyskach) to rzucałem wszystko i spisywałem tyle tekstu ile mi się udało do zeszytu, a potem szukałem trudnych słów w słowniku.
Mało tego, parę lat temu z piłkarzami reprezentacji to się mogłeś spotkać na zmianie w przetwórni rybnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=Mw-Z589Yyw8