Markom, które zostają w Rosji ciężko będzie zdjąć odium 'przyjaciół Putina'
Krytyka wobec firm, które kontynuują działalność w Rosji przybiera na sile. Wezwań do bojkotu takich marek, jak Leroy Merlin, Decathlon czy Auchan jest coraz więcej. Zdaniem marketingowych ekspertów, obecny bojkot jest inny od tych znanych z lat poprzednich, bo rozgrywa się w obliczu...
hopex z- #
- #
- #
- 88
- Odpowiedz
Komentarze (88)
najlepsze
@hekktik: pytanie za 20 punktów, ile % społeczeństw w których operuje podmiot musi zbojkotować podmiot żeby nie opłacało się mu działać w Rosjii?
I bardzo dobrze. To czyni ich świetnymi Konsumentami i Klientami.
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykul/grupa-psb-zrywa-wspolprace-z-dostawcami-produktow-z-rosji-i-bialorusi
@Strelau: To jeszcze jeden. Jak współpraca jest dobra i nie mają jakiegoś towaru to potrafią go kupić od innych firm i sprzedać tobie w cenie niższej niż byś bezpośrednio kupił. Choć to może zależeć od placówki.
Mogłoby coś dać, gdyby np. Śnieżki, Decorale i inne Beckers zdecydowały, że swoich produktów nie będą dostarczać do leroy.
Nic bardziej mylnego, odpowiedni ludzie i algorytmy już pracują żeby sprawdzić ile i czy w ogóle firmy straciły na pozostaniu na kacapskim rynku. Jeżeli okaże się wynik jest do przełknięcia, to zaraz jedna z drugą po cichu wróci i wszystko będzie po staremu, to jednak całkiem spory rynek wiec dlaczego mieliby tracić, skoro inni zarabiają?
Chyba nie myśleliście że gigantom zależy