@4pietrowydrapaczchmur: jeśli musisz wiedzieć to chciałem dla córki i dla siebie po jednym jako maskotka na biurko. Licencja na której kupiłem ten model zabrania sprzedaży. Mnie jednak zastanawia co trzeba mieć w głowie żeby o pierwszej nad ranem siedzieć na necie i pisać takie nic nie wnoszące złośliwości
Ludzie, uważajcie z tymi drukarkami 3D, kupicie, podrukujecie kilka tygodni i wam się znudzi. Albo co gorsza zrobicie tak jak ja i się jeszcze bardziej wkręcicie, zaczniecie je składać i rozkładać, modyfikować i kupować kolejne (ʘ‿ʘ)
Najs. Nie wiedziałem, że można już drukować takie fajne rzeczy. Czy ktoś orientuje się jaką drukarkę kupić by osiągnąć taki efekt jak na filmie i nie wydać za dużo pieniędzy?
@zacnypanie: Ja drukowałem na Ender 3v2, ale jak chcesz drukować więcej niż zabawki, to proponowałbym przynajmniej pruse mini. Bo na vorona to można się rzucać, jak już chce się drukować konkretnie.
Z tymi drukarkami to jest zachwyt tylko na takich filmikach. Generalnie to trzeba miec spore umiejetnosci i doswiadczenie aby cos wydrukowac poza sciągnietymi z netu modelami o atrakcyjnosci na poziomie sklepu „wszystko za pięć złotych”.
@fideriankoons: nie zgodzę się. uscislijmy, 'wydrukować' a 'zaprojektować i wydrukować' to dwie różne kwestie. mam najprostszą z możliwych (swojego czasu) drukarkę, tj. Anet A8, klona Prusa. O ile naczytałem się naprawdę różnych rzeczy o niej przed zakupem, z których dominowały opinie, że sprzęt jest kiepski i to bardziej proof of concept, to moje doświadczenia są wyłącznie pozytywne. Zakładam więc że z lepszym sprzętem będzie tylko lepiej. Więc tak - kwestia pierwsza
@odislaw: można tak jak pisze @fideriankoons, ale można bez żadnych wsporników. generalnie takie modele zazwyczaj nazywają się "articulated" i tak np wygląda "sekcja" modelu z tej strony: https://www.thingiverse.com/thing:2818955/files w uproszczeniu to działa jak łańcuch, drukuje się kawałek jedego ogniwa z leżącym obok drugim, odstępy/prześwity są na tyle nieduże, że materiał drukowany pod kątem nie zdąży opadać na to co jest pod spodem nawet bez wspornika. po wydrukowaniu całości, oderwaniu od
Widzę że sporo ludzi pyta jaką drukarkę kupić, zanim kupicie to zastanówcie się czy faktycznie będziecie jej używać. Ja kupiłem pruse i3 mk3 kilka lat temu i szczerze mówiąc prawie w ogóle jej nie używam. Pojedyncze druki można zrobić w specjalnych punktach albo nawet zamówić przez allegro co może się okazać tańsze.
Komentarze (100)
najlepsze
Albo co gorsza zrobicie tak jak ja i się jeszcze bardziej wkręcicie, zaczniecie je składać i rozkładać, modyfikować i kupować kolejne (ʘ‿ʘ)
mam najprostszą z możliwych (swojego czasu) drukarkę, tj. Anet A8, klona Prusa. O ile naczytałem się naprawdę różnych rzeczy o niej przed zakupem, z których dominowały opinie, że sprzęt jest kiepski i to bardziej proof of concept, to moje doświadczenia są wyłącznie pozytywne. Zakładam więc że z lepszym sprzętem będzie tylko lepiej.
Więc tak - kwestia pierwsza
w uproszczeniu to działa jak łańcuch, drukuje się kawałek jedego ogniwa z leżącym obok drugim, odstępy/prześwity są na tyle nieduże, że materiał drukowany pod kątem nie zdąży opadać na to co jest pod spodem nawet bez wspornika. po wydrukowaniu całości, oderwaniu od
wykop!
Biere!