Jakakolwiek kara cielesna jest bez sensu, ponieważ nie spełnia jednej z podstawowych funkcji kary, a mianowicie funkcji prewencyjnej.
Klaps to nie jest niewiadomo jaki ból fizyczny i nie zniechęci się przez niego dziecka do niechcianych zachowań. Im dziecko będzie starsze, tym mniej sobie z takich kar będzie robiło.
Ja sam dostawałem klapsy i z autopsji wiem, że niczego to nie uczy - dziecko raz czy drugi się popłacze (bardziej ze stresu niż
@CudMalina: Wychowanie bez kar to utopia. Dzieci (większość) z natury kłamią, oszukują i robią mnóstwo niebezpiecznych rzeczy, testują cie na każdy możliwy sposób, będą robić zabronione rzeczy i patrzyć Ci w oczy (żeby zobaczyć na ile dasz sobie wejść na głowę). Kary nie są po to żeby się wyżyć. Są po to, żeby dziecku wskazać drogę.
Oczywiście rozmowa to najlepszy pierwszy sposób wpływu na dziecko. Niestety on nie zawsze pomaga. Dziecko
@CudMalina: zależy jaki ma charakter. Możesz sobie nagadać, a on i tak się szyderczo zaśmieje i pójdzie dalej robić swoje, bo wie że nic nie możesz zrobić. Fajnie to wszystko brzmi w teorii i dobrze poczytać jako fantastykę w książkach.
"Członkowie, należący do Partii Konserwatywnej, wyrazili swój “niepokój”, że ustawa uderzy w rodziców, którzy starają się jak najlepiej wychować dzieci"
Że niby ci co biją to wychowują najlepiej? Srogie piguły tam biorą.
@KUBATRIX: w Polsce do 13 rż dziecko nie ma odpowiedzialności za swoje czyny, więc z punktu widzenia prawa może albo raczej nie może mieć z tego powodu konsekwencji.
Nie mogę zrozumieć dlaczego w 2022 nadal jest taka dyskusja czy #!$%@?ć gówniaki czy nie. Nawet oceny przy komentarzach niejednoznaczne, wciąż około 30% wali minusy przy komentarzach popierających odejście od przemocy!
Dobra, wytłumaczę wam na bardziej łopatologicznym przykładzie.
Wyobraź sobie że jest obcy typ na ulicy i nie wiem, przerysuje ci auto przy parkowaniu. Co robisz? Zwracasz mu uwagę, próbujecie się jakoś dogadać, ewentualnie jak jest oporny to dzwonisz na psiarnie? Czy
Komentarze (432)
najlepsze
Klaps to nie jest niewiadomo jaki ból fizyczny i nie zniechęci się przez niego dziecka do niechcianych zachowań. Im dziecko będzie starsze, tym mniej sobie z takich kar będzie robiło.
Ja sam dostawałem klapsy i z autopsji wiem, że niczego to nie uczy - dziecko raz czy drugi się popłacze (bardziej ze stresu niż
Kary nie są po to żeby się wyżyć. Są po to, żeby dziecku wskazać drogę.
Oczywiście rozmowa to najlepszy pierwszy sposób wpływu na dziecko. Niestety on nie zawsze pomaga. Dziecko
@Kibanazrana: a kim ty jesteś, że kogoś miałoby obchodzić, że czyjegoś zdania wielce nie szanujesz? pytanie retoryczne.
Że niby ci co biją to wychowują najlepiej? Srogie piguły tam biorą.
@randomizeclp: i mając do wyboru
1. Ci pedagodzy i psychiatrzy nie znają się na swojej robocie,
2. Może ja robię coś źle?
Wybrałeś od razu p. 1?
Tak, bo istnieją tylko dwa modele wychowania: jego brak (dla niepoznaki nazywany "bezstresowym") oraz nap..przanie dziecka po twarzy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Dobra, wytłumaczę wam na bardziej łopatologicznym przykładzie.
Wyobraź sobie że jest obcy typ na ulicy i nie wiem, przerysuje ci auto przy parkowaniu.
Co robisz?
Zwracasz mu uwagę, próbujecie się jakoś dogadać, ewentualnie jak jest oporny to dzwonisz na psiarnie?
Czy
@Antorus: Myślę, że to kiepski przykład, bo większość ludzi nie bije obcego typa głównie dlatego, że się go boi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzieciak:
Wtedy już siłowe rozwiązania są passe ¯\_(ツ)_/¯