"Żeby coś się realnie zmieniło, Rosja musiałaby doznać totalnej klęski"....
- Nawet jeśli Władimir Putin umrze na jedną z wielu domniemanych chorób opisywanych przez zachodnie media, to Rosja się nie uspokoi. Bo to nie kraj Putina. To kraj służb bezpieczeństwa, które mają nad nim totalną kontrolę - mówi Jurij Fielsztinski, który opisał dojście ludzi byłego KGB do władzy.
dr00 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 47
Komentarze (47)
najlepsze
.... a putin jest tylko jego twarzą ¯\_(ツ)_/¯
To jest to czego większość nie rozumie od początku tej wojny twierdząc
Dla nas jest jasne co jest przyczyną, im pociągną zestaw propagandowy i tak to sie będzie kręcić. Najsmutniejsze jest to ze oni maja aspiracje by mieć podobnie jak na zachodzie. Jako ze nie są w stanie dogonić, to chcą zeby równać poziom zachod niszcząc.
I dowodzi to właśnie słabości Rosji.
W czasach świetności ZSRR w Rosji istniały 3 najistotniejsze siły: partia, armia, służby. Najsilniejsza była partia, potem stało wojsko i dopiero na końcu służby. Służby przechodziły od zawsze czystki, a funkcjonariusze nie mieli nawet prawa aresztować członka partii, bez zgody regionalnego sekretarza partii.
Dopiero w momencie rozpadu ZSRR i upadku partii
@vanillla_guy: To działało mniej więcej do lat '70, potem problemy gospodarcze i nasilający się rozłam wewnątrz KPZR za Breżniewa bardzo ułatwiło życie KGB. Na tyle, że już na przełomie '70 i '80 lat zdając sobie sprawę z nieuchronności upadku zaczęli planować ułożenie posowieckiej rzeczywistości pod siebie. Na tyle skutecznie, że szef KGB Andropow został pierwszym, w państwie które zawsze ograniczało