Na Węgrzech Słowak nie będzie już tankował po okazyjnej cenie...
... czyli orban się zesrał i pokazał, że nie rozumie zasady obowiązujących w UE.
TWezmyr z- #
- #
- #
- #
- 11
... czyli orban się zesrał i pokazał, że nie rozumie zasady obowiązujących w UE.
TWezmyr z
Komentarze (11)
najlepsze
Na Węgrzech od listopada jest zamrożona cena paliwa: 480 forintów (1,27 euro) za litr 95. Obowiązuje to do końca czerwca. Ale od jutra z "promocji" będą mogły korzystać wyłącznie auta z węgierską rejestracją. Ma to ukrócić tzw. turystykę paliwową - na Węgry przyjeżdża bowiem dużo aut zza granicy, gdzie paliwo jest znacznie droższe (np. na Słowacji w tym momencie:
Szkoda, że te sankcje, skoro unia już nimi dysponuje, dawkowane są w tak skromnych postaciach. Gdyby były odpowiednio dotkliwe, to w końcu zyskałyby jakieś przełożenie na decyzje gówno-państewek o totalitarnych zapędach.
@senseiek: cóż. Knajpy przy rynku w Krakowie też (i w wielu innych miejscach atrakcyjnych turystycznie). Ale nie stosują innych cenników dla Polaków i cudzoziemców.
No i trzeba dodać, że mieszkańcy dwóch największych miast - Bratysławy oraz Koszyc - mają na Węgry