Rosjanie zmienili taktykę i stawiają na "boga wojny". Walka na wyczerpanie, rzeź
Rosjanie próbują, małymi kroczkami, zająć Donbas. Zmienili taktykę w inwazji na Ukrainę i wrócili do sprawdzonych metod rodem z II wojny światowej. Główną rolę odgrywa w niej artyleria i frontalne uderzenie piechoty – mięsa armatniego z marionetkowych republik. Tych Putinowi nie jest żal.
KapitanTorpedal z- #
- #
- #
- #
- #
- 33
Komentarze (33)
najlepsze
Ano, taktykę walca artyleryjskiego to zaczęli stosować już 2-3 miesiące temu po nieudanym blitzkriegu, a WP teraz robi o tym artykuł xD
Od dawna już nimi nie są. Produkcja przenosi się obecnie do Indii czy do Meksyku. Same Chiny natomiast ciągle są uzależnione ekonomicznie od eksportu i nie mają dobrze prosperującej klasy średniej, by zrekompensować sobie potencjalne sankcje wewnętrzną konsumpcją.
Rosja ma tylko jeden gazociąg do Chin, który jest zbyt mały, by zrekompensować sobie ograniczenie sprzedaży na zachód. Do Indii
Nie znaczy to też jednak, że będą mieli problem z uzupełnianiem strat. Ochotnicy z całej federacji płynął dość stabilnym strumieniem...
@alider: Ależ to genialny ruch, wcale nie podyktowany stratami u tych pierwszych i w konsekwencji brakiem chęci do dalszej walki. Normalnie geniusze.
Dlatego teraz tak ładnie wybuchają składy amunicji - by tę przewagę zneutralizować.