Na odcinku Odry w okolicy miasta Opole nie ma masowego pomoru ryb.
Odra zatruta na odcinku od Oławy, oraz przy kanale gliwickim - ale w samym Opolu i okolicach nie zauważono masowego pomoru ryb. Czyżby dwa różne ogniska trucicieli?
Karmazynowa_Kawka z- #
- #
- #
- #
- #
- 177
Komentarze (177)
najlepsze
Wiadomo jak działa odpowiedzialność zbiorowa.
Nawet jeśli, to jeden dupek pozwolił na taki przywóz, drugi dupek przywiózł, trzeci dupek wylał. Każdy z tych dupków ma białego orła w dowodzie.
Wiem na 100%, że elektrociepłownie w lecie nie mogą grzać miasta, bo jest ciepło, a z obiegiem chłodniczym coś zrobić trzeba. W lecie elektrociepłownie grzeją rzekę. To wpływa na zawartość tlenu w wodzie i przeżywalność ryb. Zawsze jest jakiś pomór przez to. Tyle, że teraz co raz cieplej i mogła jakaś granica pęknąć.
Pewnie nikt tego nie sprawdzi. Ciężko to zbadać.
Elektrociepłownia generuje ciepło, bo generuje prąd. Chłodzić trzeba tak czy inaczej. Jak nie masz chłodni kominowych i nie chłodzisz na mieście, to idzie w rzekę.
Gdzie Ci się w gruncie rozchodzi? Co to za pomysł w ogóle? Pokaż mi taki układ w polskiej elektrociepłowni.
Zakładałem, że pracuje ich tyle, ile miasto potrzebuje ciepła.
Miałem na myśli straty ciepła w sieci.
@Karmazynowa_Kawka: ( ಠ_ಠ)
Komentarz usunięty przez moderatora