Na koloniach to prawdziwa plaga. "Najgorsze są dwa pierwsze dni"
Czy wysłanie dziecka na obóz bądź kolonię bez telefonu komórkowego jest możliwe? Okazuje się, że tak, choć sprawa nie jest taka prosta. - Kiedy córka się o tym dowiedziała, nie chciała jechać. Zaczęła panikować, dostała biegunki. Groziła, że szybko wróci.
WP_Kobieta z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Zesrała się?
shieeett
Typowa nadopiekuńcza matka. Telefon ma być po to, by dziecko mogło zadzwonić o pomoc, a nie po to, by je permanentnie inwigilować i mu zawracać dupę. Jeśli dziecko zostanie porwane albo zabite, to dzwonienie z pewnością nie pomoże wiele.
Natomiast takie ciągłe dzwonienie wpaja dziecku do głowy, że jest pod nadzorem, tym samym zabija resztki odpowiedzialności.