@szymi: Tam gdzie mieszkam (okolice Białegostoku) sieci komórkowe mają zasięg GPRS - jak już mają zasięg, a linie tp maja po 16km długości, tu nawet SDI lipnie działa...
@loonie: to nie był dźwięk jako sygnał łączenia się, tylko sposób w jaki modem kontaktował się z centralą telefoniczną by oznajmić jej że ktoś chce sobie pornuchy w ASCII pooglądać
Modem można było wyciszyć, ale wtedy to już nie było to samo serfowanie ;) Z tamtych czasów na pamiątkę zostawiłem sobie mój najbardziej wypasiony rachunek, 437 zeta.
Najpierw oczekiwanie, aby minęła 18 (po tej godzinie w telekomunie było taniej), później próbujemy nawiązać połączenie legendarnym już dzisiaj numerem 0202122... i ten dźwięk... oraz ta niepewność czy tym razem w ogóle połączymy się z tym niezbadanym jeszcze światem ... Ciśnienie było wyższe niż na siłowni. I nagle JEST! MAMY INTERNET! Świat był cudowny, a strony z których dzisiaj się śmiejecie były miodem na serce po tej nierównej walce z modemem :)
@Ch_K: Elita internetu... Wiesz, jak dzisiaj wracam myślami do tych czasów to odnoszę wrażenie, że tak było naprawdę. Wtedy w ogóle z internetu korzystały jednostki, które miały o nim jakieś pojęcie, a na polskim IRCnecie przesiadywali głównie ludzie związani ze środowiskiem akademickim, informatycy, programiści, hackerzy... Pełna kultura, nocne rozmowy przy lampce wina, zero gawiedzi, a kto nie ogarniał ten był "lamą" i miał bana ;-)
Warto również zwrócić uwagę na pewien portal, mianowicie www.alejaja.pl od 2003 roku do dziś dnia, strona jest taka sama, nawet kiedyś chciałem pracować w alejaja.pl ale twórca odpisał mi że nie potrzebuje nikogo :)
Komentarze (85)
najstarsze
Co dla innych jest prehistorią, dla nas jest codziennością :(
[edit]: spojrzałem na "skąd" w profilu - Białystok. Już nie musisz odpowiadać :>
http://www.youtube.com/watch?v=8n0L6H8xFaM
Mój to coś ~650. Kumpel z klasy przebił mnie o dwie stówy :<
(na szczęście potem wprowadzili impulsy co 6 minut wieczorami...)
Pamiętam, że gdy po raz pierwszy
Komentarz usunięty przez moderatora