*Połowa tych zajętych po 24.02, nie wszystkich terenów okupowanych.
Ale i tak wygląda to dużo lepiej, niż większość z nas oczekiwała w marcu/kwietniu, a nawet w wakacje. Nie ma co popadać w hurraoptymizm, bo w wojnie na wyniszczenie Rosja ma dużą przewagę, ale widać, że przy niezachwianym wsparciu zachodu Ukraina może tę wojnę wygrać. Niestety niezachwiane wsparcie zachodu to najsłabszy punkt całego planu (pozdrawiamy Niemcy).
Nie pokazujcie tej mapy Piotrowi Panasiukowi (Konfederacja) bo mu grube dupsko wybuchnie z żalu aż w gazetach będą pisać że w Świdniku jakaś bomba wybuchła.
@Walther00: czego to on już nie pisał. worek w Izjum na 15 tysi, HIMARS sprzedany ruskim za 800 tys. USD , polskie bataliony wkraczające do Lwowa, Bachmut zdobywany "za moment" dzień w dzień od miesiąca no i stał punkt programu czyli wszystkie samoloty ukraińskie zniszczone w pierwszych dniach wojny.
Zawsze mnie dziwiła wojna okopowa z 1wś kilka miesięcy czy lat w tych samych okopach na przeciwko siebie plus minus kilka metrów. Nigdy nie sądziłem że nowe konflikty mogą znów tak wyglądać.
@pablo397: Wycofali, gdyż ich siły i linie zaopatrzeniowe były tam masakrowane przez rozproszoną Obronę Terytorialną i dalsza okupacja groziła zagładą wszystkich zgromadzonych tam jednostek. Jak najbardziej mamy więc do czynienia z wyzwoleniem, poprzez zmuszenie przeciwnika do odwrotu.
@LostHighway: tak, dopóki nie przyjdzie prikaz z Waszyngtonu to nie idą dalej. Z mostem krymskim było tak samo, byli gotowi to zrobić od dłuższego czasu ale USA musiało dać okejkę najpierw.
Wyzwolenie terenów, na których i tak kacapy miały się trudno utrzymać jest mniejszym sukcesem. Wykurzyć ich z terenów, gdzie są "okopani" od 2014r. to będzie wielki sukces
Komentarze (61)
najlepsze
Ale i tak wygląda to dużo lepiej, niż większość z nas oczekiwała w marcu/kwietniu, a nawet w wakacje. Nie ma co popadać w hurraoptymizm, bo w wojnie na wyniszczenie Rosja ma dużą przewagę, ale widać, że przy niezachwianym wsparciu zachodu Ukraina może tę wojnę wygrać. Niestety niezachwiane wsparcie zachodu to najsłabszy punkt całego planu (pozdrawiamy Niemcy).
Komentarz usunięty przez moderatora