@xarafaxz: nie no ja jestem antywojenny, tzn. uważam że trzeba skopać tyłek ruskim jak najszybciej żeby ta wojna się skończyła, ale porządnie żeby nie mieli znowu podobnych pomysłów.
Nie ma żadnych "antywojennych". Są tylko zwolennicy "ruskiego pokoju":
dokładnie, ruska agentura udająca pacyfistów w rzeczywistości popiera ruską wojnę, a co za tym idzie terror i zbrodnie które ta ze sobą niesie i powinni za to odpowiedzieć karnie
jedyna prawdziwa szansa na pokój to pokonanie rosji
Dawno nie było wojny w której dobro i zło jest wyraźniej od siebie oddzielone. Tutaj nie ma miejsca na teorie spiskowe, zwalanie na politykę, grę interesów itd. Tutaj walka jest z czystym złem.
Tak mówią wszyscy co tam byli, jacyś np. amerykańscy ochotnicy mówią to samo. Byli w Iraku, Afganistanie, i tam można było dyskutować, po co to było. Ale na Ukrainie nie mają sekundy zawahania, że w tej wojnie walka jest
Tak przy okazji - zauważ co napisałeś: o tej dyskusji wspomina strona najeżdżająca a nie broniąca swojego kraju.
( ͡º͜ʖ͡º)
@Bartholomew: Afganistan i Irak nie wyglądają, jak Europa. Nie ma tam silnej tożsamości z krajem. Silniej są związani z plemieniami i religią niż czymś nieco bardziej abstrakcyjnym, jak państwo. Zresztą trudno się dziwić skoro te kraju istnieją niecałe sto lat dopiero. No i nie ulega
@Bartholomew: Tak i największa różnica. Amerykanie starają się pojednać sobie okupowany lud pieniędzmi: przywożą ze sobą setki miliardów dolarów i budują. Ruscy stosują terror i zbrodnie. W załączniku wzrost gospodarczy Iraku pod okupacją USA. Największy wzrost gospodarczy w historii tego kraju. W przypadku ruskich wykres skierowany jest w dół.
Po tym wywiadzie można stwierdzić, że Ukraińców spotkało to samo co ich dziadkowie zrobili Polakom. Serio jak słucham to mam wrażenie, że jakbym słuchał wypowiedzi jakiegoś świadka z Wołynia.
nie prawda. Walczą właśnie głównie ci z zachodniej i centralnej Ukrainy. Ci którzy od 2014 walczą z ruskimi w Donbasie. I ci którzy z ruskimi nie chcieli mieć nic wspólnego.
Ci walczący w regularnych walkach to faktycznie najczęściej ludzie z Ukrainy zachodniej i centralnej (chociaż na początku wojny grupy obrony terytorialnej jakie się formowały były lokalne i rosyjskojęzyczne), ale mordowani cywile to już nie dzieci i wnuki zbrodniarzy wojennych z
O nie, nie, nie...Nie chcę zapoznawać się z całym tym materiałem, wystarczył mi początek. Ale wykopać wykopię, bo temat wojny w dużej mierze już nam spowrzechniał i zapominamy co Ruscy potrafią i z czym Ukraińcy cały czas się mierzą.
@kjungst: Może i fałszują rzeczywistość skoro jej nie znają. To nie domena kobiet tylko ignorantów. Zobacz ile jest komentarzy na Wykopie rozmywający problem tej wojny i cierpienia. Opatrzyło się, już nie ekscytuje, więc koniec tematu...To nie kobiety się tak udzielają. Ok, Wykop jest specyficzny, męskie niki mają przewagę, działają ruskie trole, ale jednak obarczanie jednej płci fałszowaniem rzeczywistości to jednak ciut za dużo. Generalnie taka stronniczość w kontekście wojny to kuriozum.
@aleksc Gościu opowiada o tym jak znajdował poprzybijane dzieci do drzwi, kobiety z obciętymi piersiami, ludzi z wydłubany mi oczami.
Powiedział też że Rosjanie nas nienawidzą i że prędzej czy później będziemy następni, dlatego też robią wszystko by wytłuc ich tu jak najwięcej i że tu za Polskę walczą. Mówi też że tym którzy uważają że to nie nasza wojna, pokazałby kilka zdjęć.
@sandal należy pierw walczyć z przeświadczeniem, że r0sjanie nie są wrogami Polski. Historia już wystarczająco wiele razy zweryfikowała nastawienie r0sjan do Polaków. Onuce zawsze szły większością za swoim wodzem, a każdego przeciwnika spotykał smutny los.
Komentarze (116)
najlepsze
dokładnie, ruska agentura udająca pacyfistów w rzeczywistości popiera ruską wojnę, a co za tym idzie terror i zbrodnie które ta ze sobą niesie i powinni za to odpowiedzieć karnie
jedyna prawdziwa szansa na pokój to pokonanie rosji
Tak mówią wszyscy co tam byli, jacyś np. amerykańscy ochotnicy mówią to samo. Byli w Iraku, Afganistanie, i tam można było dyskutować, po co to było. Ale na Ukrainie nie mają sekundy zawahania, że w tej wojnie walka jest
@Bartholomew: Afganistan i Irak nie wyglądają, jak Europa. Nie ma tam silnej tożsamości z krajem. Silniej są związani z plemieniami i religią niż czymś nieco bardziej abstrakcyjnym, jak państwo. Zresztą trudno się dziwić skoro te kraju istnieją niecałe sto lat dopiero. No i nie ulega
@Korred3433:
Ci walczący w regularnych walkach to faktycznie najczęściej ludzie z Ukrainy zachodniej i centralnej (chociaż na początku wojny grupy obrony terytorialnej jakie się formowały były lokalne i rosyjskojęzyczne), ale mordowani cywile to już nie dzieci i wnuki zbrodniarzy wojennych z
Gościu opowiada o tym jak znajdował poprzybijane dzieci do drzwi, kobiety z obciętymi piersiami, ludzi z wydłubany mi oczami.
Powiedział też że Rosjanie nas nienawidzą i że prędzej czy później będziemy następni, dlatego też robią wszystko by wytłuc ich tu jak najwięcej i że tu za Polskę walczą.
Mówi też że tym którzy uważają że to nie nasza wojna, pokazałby kilka zdjęć.
No i ogólnie o determinacji Ukrainców, o tym że