Na bruk po toksycznym pożarze. Wszyscy pracownicy dostali wypowiedzenia
Załoga fabryki mebli położonej obok hali, w której spłonęły toksyczne chemikalia, w obawie o życie i zdrowie odmówiła pracy. A pracodawca po kilku dniach wręczył wszystkim wypowiedzenia. Prezes firmy mówi wprost: za chwilę po prostu zbankrutuję. Pomocy nie ma.
chaosrising z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Pracownicy nie dostali wypowiedzeń za to że odmówili pracy tylko dlatego że teren na którym znajduje się zakład nie nadaje się do prowadzenia tam dalej firmy i nie wiadomo ile to potrwa.
"Byliśmy w zakładzie przez dwie godziny, ale nie dało się wysiedzieć. Jest taki smród z tych chemikaliów, że nie można tam pracować. Mieliśmy założone maski. Jeden z kolegów zwymiotował, ja
@soltysek: nie jest oczywiste. I to jest problem.