Według niemieckiego Der Spiegel, Ukraina odmówiła odebrania 10 czołgów Leopard 1A5 przekazanych przez Niemcy. Powodem miał być fatalny stan techniczny maszyn.
Wyjątkowo stanę w obronie ukrów (xD ze mnie) Jeżeli oni wg swoich standardów mówią że sprzęt był złomem to na serio jest ostro nie tak. Pamiętajmy że trzon ich wojsk to sprzęt poradziecki więc mają większą tolerancję i umieją nieco główkować by trzymać pojazdy na chodzie/naprawiać polowo.
Przy okazji warto tu zwrócić uwagę na ważne różnice w doktrynie. Sprzęt wschodni może po prostu gnić a potem da się go ponownie przywrócić, z
@Platto: Sprzęt 2wś to temat na osobną dyskusję akademicką, ale skróciłbym to do - niemiecki sprzęt był technologicznym złomem, a tą legendę o wspaniałej niemieckiej inżynierii to chyba sami sobie wbiliśmy aby uzasadnić kupowanie zeszrotowanych passatów 1.9 tdi dekady później xD Leopard 1 nie jest aż taki skomplikowany wobec odpowiedników ze swoich czasów. W zasadzie nawet dziwne że taki projekt (rzekomo najlepszy z dostępnych w konkursie) przeszedł gdy zachodnie Niemcy posiadały
@ostatni_lantianin: Jakość? Jaka jakość skoro po chwili zaniedbania (w skali działania państwa) nadaje się tylko do utylizacji? Overengineering, brak foolproof, brak wytrzymałości, nieprzygotowanie do ciężkich warunków. A z tym przetrwaniem to nie przesadzaj, bo Leo 1 ma papierowy pancerz, doktryna zakładała szybkość + moc działa ponad opancerzenie + nie były NIGDY wcześniej używane bojowo, co z automatu wyklucza cały szereg poprawek na wady, które nie pokażą się podczas testów w fabryce
"Ukraińcy mieli zawiadomić niemiecką centrale, że wozy są w złym stanie technicznym, a oni nie posiadają ani wykfalifikowanego personelu ani możliwości technicznych aby we własnym zakresie przeprowadzić naprawy podarowanych pojazdów.
Niemieckie ministerstwo obrony wysłało do Polski specjalistów, którzy potwierdzili doniesienia Ukraińców."
Czyli Niemcy jak zwykle chcieli się wykpić tanim kosztem przekazując złom jako pełnosprawne pojazdy, za które to powinno się ich po d*pie lizać... A czołg to jednak nie fiat 126p którego
Komentarze (49)
najlepsze
Jedni i drudzy siebie warci.
@Czolgowy_tank: Bo Niemcy się nie wyprztykały ze sprzętu i nadal mogą obiecywać. A Polska już dała co mogła i zostały jej tylko blotki.
Miał rację Korwin - jako jedyny z polityków potrafi grać w brydża i wie co to jest strategia.
Jeżeli oni wg swoich standardów mówią że sprzęt był złomem to na serio jest ostro nie tak. Pamiętajmy że trzon ich wojsk to sprzęt poradziecki więc mają większą tolerancję i umieją nieco główkować by trzymać pojazdy na chodzie/naprawiać polowo.
Przy okazji warto tu zwrócić uwagę na ważne różnice w doktrynie. Sprzęt wschodni może po prostu gnić a potem da się go ponownie przywrócić, z
Leopard 1 nie jest aż taki skomplikowany wobec odpowiedników ze swoich czasów. W zasadzie nawet dziwne że taki projekt (rzekomo najlepszy z dostępnych w konkursie) przeszedł gdy zachodnie Niemcy posiadały
Overengineering, brak foolproof, brak wytrzymałości, nieprzygotowanie do ciężkich warunków. A z tym przetrwaniem to nie przesadzaj, bo Leo 1 ma papierowy pancerz, doktryna zakładała szybkość + moc działa ponad opancerzenie + nie były NIGDY wcześniej używane bojowo, co z automatu wyklucza cały szereg poprawek na wady, które nie pokażą się podczas testów w fabryce
Niemieckie ministerstwo obrony wysłało do Polski specjalistów, którzy potwierdzili doniesienia Ukraińców."
Czyli Niemcy jak zwykle chcieli się wykpić tanim kosztem przekazując złom jako pełnosprawne pojazdy, za które to powinno się ich po d*pie lizać... A czołg to jednak nie fiat 126p którego