To znajduje się w ubikacji pewnej restauracji umieszczonej nieopodal Wawelu. Do tego w owej toalecie można posłuchać z głośników dowcipów opowiadanych przez aktorów. Ogólnie fajne miejsce (sama restauracja również ;) )
@Jabby: restauracja nazywa się Pod Wawelem. Co ciekawe jej właścicielem jest Warszawiak. Zaczynał od otwarcia w Szwejka i Kompanii Piwnej w Warszawie. Myślę, że tym znakiem chciał się przypodobać krakusom i ich dziwnemu ego. W Warszawskim knajpach tego właściciela nie widziałem żadnych tabliczek o Krakowie. Ale jak to napisał ktoś poniżej. Warszawiacy w większości mają w dupie tę pseudo wojnę.
Krakowiakowi, Warszawiakowi i Afrykańczykowi urodziło się dziecko w tym samym szpitalu. Pech chciał, że dzieci pomieszano i nie wiadomo czyje było czyje. Oczywistym jest, że czarne dizecko należało do murzyna, ale lekarze bali się posądzenia o rasizm, więc postanowili przywołać ojców, gdyż "oni na pewno najlepiej rozpoznają swoje" Wzięli więc pierwszego ojca - Krakowiaka. On podszedł do inkubatorków, zamyślił się i wskazał czarne dziecko.
@eXcore: Mam dziwne wrazenie ze konflikt jest w duzej mierze jednostronny :) Patrzac na znajomych z obu miast Warszawa ma wlasne problemy i generalnie Krakow ma gleboko w dup*e, natomiast Krakow ma jakis nieuleczalny kompleks nizszosci i bedzie jeszcze kolejne 300 lat zalil sie ze nie jest juz stolica (Zachowujac sie zreszta tak jak by kiedys nie przeniesiono tam stolicy z Gniezna).
Jak mnie Mama ostrzegala "Najgorzej w zyciu trafic na
Komentarze (83)
najlepsze
Krakowiakowi, Warszawiakowi i Afrykańczykowi urodziło się dziecko w tym samym szpitalu. Pech chciał, że dzieci pomieszano i nie wiadomo czyje było czyje. Oczywistym jest, że czarne dizecko należało do murzyna, ale lekarze bali się posądzenia o rasizm, więc postanowili przywołać ojców, gdyż "oni na pewno najlepiej rozpoznają swoje" Wzięli więc pierwszego ojca - Krakowiaka. On podszedł do inkubatorków, zamyślił się i wskazał czarne dziecko.
Lekarze zdziwieni mówią:
Jak mnie Mama ostrzegala "Najgorzej w zyciu trafic na
Potem wybuchnąłem śmiechem ;-)
Komentarz usunięty przez moderatora