@kffiatek: na dole strony masz ikonkę pdf podpisaną jako "pobierz fragment". Otworzy się pdf, 424 strony, więc to chyba całość. Książki nie czytałem (czytanie takiego tekstu na kompie to koszmar), ale to raczej to.
@Deszcz_kotletow: ja też czekam... czytanie książki na komputerze traci swój urok. A jak książka jest tak dobra jak słyszałem, to jest już czysta profanacja.
@Deszcz_kotletow: Potanieje? Czyli ile byś chciał dać za tę książkę, 20 złotych?
W empikach jak i na allegro nie kosztuje więcej niż 40 dyszki i nie jest to wcale dużo za 500 stron, które wciągnie Cię na wiele godzin. Rozumiem, że 40 zł za film trwający 90 minut może być przesadą, ale dla książki jest to przyzwoita cena.
Ja już dawno pdfa ukradłem, trochę poczytałem i zdecydowałem się kupić. Nie jest
Pierwsza część była moim zdaniem świetna. Mam na półce fizyczną wersję, a następną część mam zamiar kupić gdy jakieś diengi wpadną do kieszeni. Polecam.
@DaZ: A ja zacząłem od 2034, było fantastyczne. Potem przysiadłem do 2033 i trochę męczyłem. Nie wyobrażam sobie czytania tego na komputerze, na czytniku może jeszcze jakoś by szło.
Generalnie papier kosztuje 39,90 w empiku, na allegro można za 30 dorwać.To niedużo w porównaniu z Grą o Tron w twardej z HBO ;)
To ja się wychylę i napiszę, że nie podobało mi się. Przede wszystkim nie jest to książka dla tych, którzy już czytali wcześniej postapokaliptyczną fantastykę - w tej książce nie ma praktycznie nic nowego, poza samym miejscem akcji. Obserwacje i przemyślenia społeczne nie są zbyt odkrywcze. Widać, że pisał to niezbyt doświadczony życiowo i literacko człowiek, któremu podpowiadano przy pisaniu (podpowiadali internauci), ale podpowiedzi światopoglądowe adaptował niezgrabnie. Udało się za to stworzyć
@Technokrata: Podzielam zdanie. Jestem fanem szeroko pojetej fantastyki, s-f, postapo itp. w tym m. in. Dukaja, Strugackich, Łukjanienki. Metro 2033 jak i 2034 (które było podobne do 2033 i przez to troszkę nudziło) czytało się przyjemnie, ale nie było w nich nic, co zachęciłoby mnie do przeczytania jej jeszcze raz. Dobre zakończenie, ale raczej poleży na półce dla ozdoby.
Mam zamiar się zabrać niedługo za zachwalaną Drogę McCarthy' ego, mam nadzieję,
Świetnie, akurat jak łaziłem po sklepach w poszukiwaniu pierwszej części bo dostałem drugą w prezencie a nie chciałem zaczynać bez czytania pierwszej, ta wychodzi za darmo w necie tydzień po moim zakupie :-S
Od siebie polecam m.in. Ostatni Brzeg, Dzień tryfidów, Tak oto kończy się świat, książkę, nie film Listonosz (inny tytuł Wysłannik przyszłości), Wyczerpać morze, Gdzie dawniej śpiewał ptak, Miasto na górze...
Za co kolega o rosyjskobrzmiącym nicku dostaje minusy? Stosowanie ułomnej transliteracji angielskiej zamiast polskiej to przejaw ignorancji czy jakiejś głupiej mody, której uległ nawet wydawca? Nawet wikipedia zapisuje nazwisko autora poprawnie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dmitrij_G%C5%82uchowski
Metro 2033 to dobra książka ale trzeba wysoko zawiesić swoją niewiarę. Ludzie żywią się tam głownie grzybami oraz świńmy, które żywią grzybami. Wszyscy wiemy jak bardzo pożywne są grzyby. Prawie w ogóle. Poza tym jest tam kilkanaście tysięcy ludzi więc musieliby z pół metra przeznaczyć na uprawy grzybów. W warunkach chronicznego niedoboru żarcia nikt nie bawiłby się w hodowlę świń, które jedzą niemało.
@PanDzikus: już nie mówiąc o tym że samo promieniowanie nie wystarczy by w ciągu miesięcy pojawiły się takie stworzenia jak opisywane w książce, inaczej naszą wschodnią granicę patrolowano by w wozach opancerzonych i z ckm-ami
Wiem. W takich wypadkach tłumaczę sobie zawsze, że oprócz atomówek rządy użyły różnej parszywej broni biologicznej i chemicznej i stąd te mutanty zaś autor książki/filmu/gry po prostu zapomniał o tym wspomnieć. Muszę tak robić bo inaczej popsułbym sobie zabawę.
Za cholerę jednak nie znajduję wytłumaczenia, dlaczego w przestrzeni kosmicznej rozchodzi się dźwięk i widać wiązki lasera. Dlatego nie lubię filmów z akcją w kosmosie. Chyba tylko twórcy Odysei Kosmicznej i
Zarzuciłbym gdybym miał jakiegoś ebook readera, ale nie mam i jakoś nie chce mi się wydawać kasy, żebym nie wyszedł na całkowitego analfabetę poinformuję iż czytam (na kiblu) książkę Dukaj Lód, na razie przeczytałem prawie połowę, czytam od kilku miesięcy (tą książkę bo na kiblu przeczytałem już wiele dzieł) :)
Książka ma ciekawy, postapokaliptyczny klimat i dużo akcji. Małym i dużym chłopcom na pewno się spodoba. Jeżeli ktoś ma mało, a chciały jeszcze coś poczytać w podobnej tonacji, to polecam "Przenicowany Świat" Strugackich. W ogóle polecam ich twórczość, to m.in na nich wzorował się Glukhovsky..
Komentarze (109)
najstarsze
W empikach jak i na allegro nie kosztuje więcej niż 40 dyszki i nie jest to wcale dużo za 500 stron, które wciągnie Cię na wiele godzin. Rozumiem, że 40 zł za film trwający 90 minut może być przesadą, ale dla książki jest to przyzwoita cena.
Ja już dawno pdfa ukradłem, trochę poczytałem i zdecydowałem się kupić. Nie jest
Generalnie papier kosztuje 39,90 w empiku, na allegro można za 30 dorwać.To niedużo w porównaniu z Grą o Tron w twardej z HBO ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Jedna z niewielu książek, która po przeczytaniu 4. raz robi wrażenie. Szkoda, że jakoś za 2034 nie mogę się zabrać :P
Mam zamiar się zabrać niedługo za zachwalaną Drogę McCarthy' ego, mam nadzieję,
Ode mnie:
oba Metra
Piknik na skraju drogi
Apokalipsa wg Pana Jana
Droga
Jestem Legendą
Dzień Odrodzenia
Głowa Kasand
Kantyczka dla Leibowitza
Kantyk dla Leibowitza
Sekundę za późno
Zna ktoś wartego polecenia coś jeszcze?
Wiecie chodzi mi o taki Falloutowy klimat ;]
Przy okazji na poniższych 2 stronach podana została całkiem pokaźna lista książek o tematyce postapokaliptycznej:
http://lastinn.info/systemy-postapokaliptyczne/2371-swiat-postapokaliptyczny-w-literaturze.html
http://postapocalyptic.net/viewpage.php?page_id=51
Od siebie polecam m.in. Ostatni Brzeg, Dzień tryfidów, Tak oto kończy się świat, książkę, nie film Listonosz (inny tytuł Wysłannik przyszłości), Wyczerpać morze, Gdzie dawniej śpiewał ptak, Miasto na górze...
Oraz - może nie do końca
Wiem. W takich wypadkach tłumaczę sobie zawsze, że oprócz atomówek rządy użyły różnej parszywej broni biologicznej i chemicznej i stąd te mutanty zaś autor książki/filmu/gry po prostu zapomniał o tym wspomnieć. Muszę tak robić bo inaczej popsułbym sobie zabawę.
Za cholerę jednak nie znajduję wytłumaczenia, dlaczego w przestrzeni kosmicznej rozchodzi się dźwięk i widać wiązki lasera. Dlatego nie lubię filmów z akcją w kosmosie. Chyba tylko twórcy Odysei Kosmicznej i
srendet panie.
Wiecie może, jakie książki z serii Universe Metro 2033 są wydane po angielsku?
Nie chce mi się czekać na rodzime wydania...