@mandolinka: Jak na razie jedynym wymiernym skutkiem wycieków była śmierć Bin Ladena. Po opublikowaniu materiałów o zainteresowaniu amerykańskich służb specjalnych pewnymi miejscami w Pakistanie OBL został odstrzelony. Czy to dobrze czy źle? Gdyby amerykanom zależało tylko i wyłącznie na zdjęciu OBL zrobiliby to już dawno. Oficjalnie wiadomo, że o miejscu jego pobytu wiedziano od co najmniej dwóch lat a więc zdecydowanie bardziej opłacała się im cicha obserwacja bezzębnego psa niż jego
@zolti: zasada złotego środka zawsze była najlepsza, w każdej dziedzinie i sytuacji... przesada zazwyczaj prowadzi do wypaczeń. Napisałem o tym dużo http://wloczymysl.blogspot.com/2010/11/blog-post.html ale teraz jak to czytam to w sumie p!!$!@$iłem ostro więc nie czytaj... xD
Nie no, myślę że to spora przesada przypisywać informacje z WikiLeaks do obecnych zadym na świecie. Większość tych ludzi nie czytała tych dokumentów a buntują się bo zabrano im socjal lub chcą trochę wolności. Odrobina megalomanii chyba wyszła ;)
Z tego co slyszalem to w Tunezji dowiedziano sie wlasnie m.in. dzieki Wikileaks o tych przekretach wladcow i to przelalo czare goryczy. Nie wiem jak z Syria, Egipta, etc., bo przecież nie chodzi mu o Greków
o wlasnie, wikileaks, odkryli juz ten wielki spisek rybo-ptako-koala-mutantow chcacych zawladnac swiatek czy jeszcze szukaja publikujac oczywistosci typu "w kazdym kraju sa szpiedzy" ?
@jaceks: WikiLeaks ujawniło dużo tajnych dokumentów, nie wszystkie są strasznie istotne to prawda, ale nikt nie mówił że ma obalić mocarstwa, bo mocarstwa są obalane przez ludzi nie dokumenty. Jak chcesz obalić jakiś rząd to wyłącz komputer, zbierz ludzi i weź się k@@%a do roboty. A nie, p$#%%!!isz smęty przed komputerem.
ja z kolei uwazam ze zmiany sa i konieczne i bardzo potrzebne ale jednoczesnie uwazam ze nie tak i napewno nie oni,
"oni" swoja dzialalnoscia wrecz opozniaja zmiany, daja dupy po calosci, zero organizacji, zero skutecznosci , publika sie zrazi i jak przyjdzie ktos kto bedzie mogl cos zmienic to nie bedzie juz mial posluchu
Gdyby z ich strony wyciekły naprawdę szczególne informacje mogące zmienić świat, to z pewnością okazałoby się że Julian popełnił samobójstwo, albo miał wypadek w prywatnym samolocie.
@Maciex2: Tak na pewno. To jak mówienie, że skoro wiemy o jakimś spisku, to znaczy, że to nei jest ten prawdziwy, bo gdzieś tam jest powazniejszy, który jest tak chroniony, że nigdy się nie dowiemy. Typowe pieprzenie paranoika.
Komentarze (57)
najstarsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Z tego co slyszalem to w Tunezji dowiedziano sie wlasnie m.in. dzieki Wikileaks o tych przekretach wladcow i to przelalo czare goryczy. Nie wiem jak z Syria, Egipta, etc., bo przecież nie chodzi mu o Greków
Wiekszosc ludzi protestuje bo ktos ich dyma. Dzieki wikileaks wielu z nich dowiaduje sie dlaczego. Taka mala kropla, ktora drazy skale.
Tu odpowiedź:
http://sowhyiswikileaksagoodthingagain.com/
zadac sobie nalezy pytanie, dlaczego mafiozofow do takich nie wsadzaja, pewnie podobniez nikt by nie protestowal ;]]
ale chyba mafiozofow sie az tak nie boja (jesli wcale, w koncu to rodzina:>>)
ok,
ja z kolei uwazam ze zmiany sa i konieczne i bardzo potrzebne ale jednoczesnie uwazam ze nie tak i napewno nie oni,
"oni" swoja dzialalnoscia wrecz opozniaja zmiany, daja dupy po calosci, zero organizacji, zero skutecznosci , publika sie zrazi i jak przyjdzie ktos kto bedzie mogl cos zmienic to nie bedzie juz mial posluchu