Według mnie Rosja była DUŻYM problemem ale za czasów zimnej wojny. Potem dzięki polityce udomawiania dzikiego niedźwiedzia osiągnięto względny spokój. Ale Rosja to nadal niedźwiedź i Gruzini(wraz z USA) przeliczyli się że misiu im pozwoli na opiłowanie pazurów. Wszelakie porównania z Hitlerem, który do władzy doeszdł jak doszedł, głosił poglądy o lepszej rasie, która ma rządzić światem, którego celem był podbój są mocno chybione. Lepszym porównaniem byłoby odniesienie do Kosowa albo "misji
Ha, przecież Hitler bronił Niemców w Czechosłowacji, w tamtejszych Sudetach była dość duża "mniejszość" Niemiecka (ok 3mln.), co robi Rosja, też broni swoich. Sudety było dość dobrze uprzemysłowione, najlepiej w całej Czechosłowacji, a w Gruzji... jest rurociąg, łączy Azję z Europą bez Rosji.
To porównanie jest najlepsze i każe nam uczyć się na błędach, bo jak się Rusy rozpędzą, to będziemy mieć za niedługo IIIWŚ, albo wymyślą sobie jakiś bezsensowny argument i
Nie żebym wierzył w niewinność Rosji, po prostu parząc na wszystkie czynniki wychodzi mi że to była jakaś rozgrywka między USA a Rosją rękami Gruzji i Osetii a jak niewiadomo o co chodzi to ani chybi o kasę - czyli ropę.
A USA to co? Oni oczywiście to dyplomaci, ich obchodzi tylko własny interes.
Dopóki Rosja (dawnej Niemcy, Japonia) nie nadepną na odcisk USA, ta będzie miała gdzieś to że mogą pomóc i zareagować w najodpowiedniejszym czasie żeby wszystko zakończyć szybko i bez wielkich strat.
USA to polityczni biznesmeni. Za każdą ich wojną kryje się interes bezpośrednio przeliczony na dolary. Chyba żaden inny kraj nie jest tak cyniczny, bo, bądź co bądź taka Rosja walczy też o odzyskanie wpływów politycznych.
w 2003 świat był ślepy na działania niejakiego Jurka B. z USA
a od 1991 roku świat oślepł i już przestał potępiać syjonizm
od czasów dyplomacji pingpongowej (1972) świat jest ślepy na Chiny i ich bezeceństwa
jak widać - dla każdego coś miłego, zawsze się jakaś data znajdzie, ale najgorsze jest to, że jak co poniektórym padło na wzrok w 1905 to im ta komunistyczna ślepota przechodzi z pokolenia na pokolenie
Z tego co się uczyłem na historii to Europa nie była ślepa na działanie Hitlera, lecz nie była jeszcze w stanie podjąć walki z Hitlerem (między innymi Francja, WB) z powodu braku żołnierzy gotowych do walki (miliony kalek po I WŚ), do tego problemy gospodarcze, co do Sprawy Gruzja-Rosja to myślę, że takie działania Rosji, są jak najbardziej nie korzystne ponieważ upewniają troszkę Rosję w przekonaniu, że może robić co się jej
A z tego co ja się uczyłem, chociaż dawno, mogę się mylić, to Niemcy tą wojnę pzegrały. A jednak państwa dawnej Ententy nie miały na tyle rozumu ani pary żeby powstrzymać Rzeszę przed zbrojeniem się na potęgę. Wystarczyło 20 lat, żeby z rozbitego kraju stworzyć giganta militarnego. Jak to możliwe że nikt tego nie zauważył... Ano możliwe, bo teraz też nikt tego nie widzi.
Trochę poza tematem, ale co do tytułu to porównanie imho niezbyt dobre. Europa nie była ślepa, w tamtych czasach Rosja groziła Europie i wszyscy bali jej się ataku z jej strony. Zachód pozwolił rozwijać, a później nie starał się hamować rozwoju Niemiec bo posiadali armie która mogła odeprzeć atak Rosji, tylko niestety to nie rosja była problemem.
Kto się bał Rosji w tych czasach? Rosja była rozbita nie miała dobrego wojska, dopiero co otrząsała się z rewolucji, dlaczego Hitler zaryzykował wojnę na 2 fronty i zaatakował Rosję, bo wystarczyło tam wejść. W czasie 2 wojny światowej Anglicy posyłali im broń, bo nie mieli czym walczyć, oczywiście mieli ludzi (bo tam zawsze byli), ale to nie średniowiecze by walczyć z Niemcami na miecze.
Komentarze (27)
najlepsze
To porównanie jest najlepsze i każe nam uczyć się na błędach, bo jak się Rusy rozpędzą, to będziemy mieć za niedługo IIIWŚ, albo wymyślą sobie jakiś bezsensowny argument i
http://engelgard.salon24.pl/88509,index.html
Nie żebym wierzył w niewinność Rosji, po prostu parząc na wszystkie czynniki wychodzi mi że to była jakaś rozgrywka między USA a Rosją rękami Gruzji i Osetii a jak niewiadomo o co chodzi to ani chybi o kasę - czyli ropę.
A USA to co? Oni oczywiście to dyplomaci, ich obchodzi tylko własny interes.
Dopóki Rosja (dawnej Niemcy, Japonia) nie nadepną na odcisk USA, ta będzie miała gdzieś to że mogą pomóc i zareagować w najodpowiedniejszym czasie żeby wszystko zakończyć szybko i bez wielkich strat.
a od 1991 roku świat oślepł i już przestał potępiać syjonizm
od czasów dyplomacji pingpongowej (1972) świat jest ślepy na Chiny i ich bezeceństwa
jak widać - dla każdego coś miłego, zawsze się jakaś data znajdzie, ale najgorsze jest to, że jak co poniektórym padło na wzrok w 1905 to im ta komunistyczna ślepota przechodzi z pokolenia na pokolenie
poza
(Edit tylko przez 10 minut).
Nie wiem czy wiecie, ale jedna z plotek
Europa nie chciała wojny i myślała że