Nad czym warto sie zastanowic? Patrzenie na te tragedie tylko z perspektywy numerkow jest cyniczne i glupie!. Nikt o zdrowych myslach nie ustawia w kolejnosci tragedii.
@moko12345: To jest dodanie do spojrzenia owej "perspektywy numerków", uzasadnionej ze względu choćby na osadzony w zachodniej kulturze pogląd na wartość życia.
Z resztą nawet patrzenie na tragedie z perspektywy numerków, jest mądrzejsze niż patrzenie na nie z perspektywy tego, kto ma najsilniejszą propagandę.
Wszystko jest kwestią marketingu który USA konsekwentnie przeprowadzają od samego początku, a ludzie chwytają co im władza i media podają.
EDIT: dzięki za minusy. A co, nie prawda? To, że mówi się więcej o WTC niż o pozostałych tragediach jest wyłącznie kwestią wypromowania korzystnej dla stanów historii.
@czerwone_ferrari: w pełni się zgadzam.. musi być przecież jakieś uzasadnienie prowadzenia bezsensownych wojen.. właśnie o to chodzi żeby ludzi ciągle karmić tą samą papką i nie dać zapomnieć, żeby przysłonić wszytko inne co ważne..
porównywanie ilości ofiar wojny do ataku terrorystycznego jest żenujące. samo zestawienie jest żenujące, a raczej jego użycie w tym wykopie sugerujące: 'trąbią po 3000 jankesach a w korei to 3 miliony umarły!!!1'
@Nadrill: Niestety. Próbując uniknąć "hegemonii mediów" popadają w inną pułapkę. Bo w tej chwili patrzymy na to tylko jak na liczby. Brakuje jeszcze przerzucania się "u kogo zginęło więcej".
@wszystkie_fajne_nicki_byly_zajete: żeby dwie, przypomnę, że chociażby Rosja też wciągneła Czeczenię pod międzynarodowy terroryzm po 11 września, nie mówiąc już co Izrael wyprawia w Palestynie w imię walki z terroryzmem.
Nie wszystkie porównania są uprawnione, na przykład trzęsienia ziemi , jako katastrofy naturalne są tu idiotycznie wstawione. Jednak ofiary konfliktów wojennych można moim zadaniem porównywać z atakiem na WTC. Przecież sami Amerykanie z Dżordżykiem Buszem na czele używają pojęcia wojna z terroryzmem. Poza tym terroryzm jest dziś jak najbardziej sposobem prowadzenia wojen.
Brak w tym zestawieniu ofiar Powstania Warszawskiego z naszego punktu widzenia.
@dromex: Skoro wspominają o całości ofiar po stronie Sowietów, mogli napomnieć o łącznej ilości polskich ofiar w trakcie wojny, a było tego ok. 6.000.000!
Jeszcze sypnę ciekawostką - Polska "wygrała" w klasyfikacji największego procentu zabitych, w wyniku II wojny światowej zginęło ponad 16% Polaków.
trochę manipulacyjne jest porównywanie ofiar wojny która trwała wiele lat i brało w niej udział pół świata z wydarzeniami, które miały miejsce jednego dnia w jednym mieście
@Er4ser: Ale po co? Przecież to są nieporównywalne dane. W żaden sposób nie obniża to ogromu tragedii jaką jest największy w historii atak terrorystyczny.
@Er4ser: Nic nie mówi, a wykop sugeruje, że nie powinniśmy tak bardzo przeżywać zamachu z 11 września, skoro w innych wydarzeniach zginęło więcej osób. Idiotyczne i niepotrzebne zestawienie. Pomijając fakt, ze wojny były "kiedyś tam", głód jest "gdzieś tam", a zamach miał miejsce na naszych oczach w kraju bliższym nam, niż Korea.
Rozumiem, jest to zestawienie ofiar różnych konfliktów i tragedii, tylko nie wiem po co ten przygłupi opis sugerujący, że
Jakiej perspektywy? O 9/11 mówi się jako o największym w historii ataku terrorystycznym. Co z tym ma wspólnego ilość samobójstw, albo wypadkó drogowych?
@Ryu: Ciekawa asymetria moralności. 9/11 był atakiem terrorystycznym, a 107 000 cywilów ginących w Iraku to jedynie niewiele znaczący efekt uboczny jakże słusznych działań militarnych prowadzonych z pobudek czysto biz^H^H^Hmoralnych.
@Ryu: A czym niektóre działania militarne Stanów Zjednoczonych różnią się od aktu terrorystycznego? Pytam oczywiście o stronę moralną i różnicę z punktu widzenia cywilów obszaru objętego takimi działaniami, a nie o definicję dyplomatyczną.
Komentarze (123)
najlepsze
Z resztą nawet patrzenie na tragedie z perspektywy numerków, jest mądrzejsze niż patrzenie na nie z perspektywy tego, kto ma najsilniejszą propagandę.
EDIT: dzięki za minusy. A co, nie prawda? To, że mówi się więcej o WTC niż o pozostałych tragediach jest wyłącznie kwestią wypromowania korzystnej dla stanów historii.
Pearl Harbor - 7 grudnia 1941 r.
Hiroszima - 6 sierpnia 1945 r.
...dlatego jest wyróżniona kursywą.
Brak w tym zestawieniu ofiar Powstania Warszawskiego z naszego punktu widzenia.
Jeszcze sypnę ciekawostką - Polska "wygrała" w klasyfikacji największego procentu zabitych, w wyniku II wojny światowej zginęło ponad 16% Polaków.
Rozumiem, jest to zestawienie ofiar różnych konfliktów i tragedii, tylko nie wiem po co ten przygłupi opis sugerujący, że
ale pewnie warto pamiętać o takich wydarzeniach jak Hiroshima, Nagasaki... gdzie za spust pociągali jankesi...
Ach ci krwiożercy jankesi... może sprawdź najpierw, ilu chińczyków i Koreańczyków wymordowała armia Japońska (i w jaki sposób...)