@OsiemPiec: Już się zmieniło. Tego się ugłaskać niestety nie da. Znaczy ja kombinuję, jak można by ugłaskać, ale nie widzę możliwości. Chyba, że włoski rząd podobnie jak chiński będzie wspierać jakąś Berlupedię, którą będzie totalnie kontrolować - tylko musieliby jechać do Chin na przeszkolenie. Ale to będzie olbrzymia zmiana.
O "Originariamente inviato da faccia da libro ci vorrebbe un Wikisconi o un Berlupedia "
Jedyne ugłaskanie może wyglądać tak, że się odfajkują od wiki i restrykcje dotyczyć będą tylko włoskiej prasy. Ale to krótka piłka, bo jeśli wiki ma opierać się na źródłach, to na źródła będą polityczne naciski, by były grzeczne. Włosi będą musieli opierać się na zagranicznych...
Mając to znalezisko w pamięci, odnoszę wrażenie, że nie dość, że oni nie rozumieją czym jest internet i jakie prawa nim rządzą to co gorsza, chcą go dostosować pod siebie...
"Oznacza to, że każdy polityk i inna osoba opisana na Wikipedii mogłaby decydować o tym, jakie informacje i w jakiej formie będą zamieszczone we włoskiej Wikipedii na stronie jej poświęconej, bez zachowania zasady neutralności i źródeł."
No to jest jakaś kpina. Przeciez to będą zwykłe hagiografie. Same krystaliczne persony się pojawią. To będzie miało tyle wspólnego z prawdą, co gazeta, nomen omen, "Prawda" w ZSRR. Wykopmy, bo jeszcze nasi "polytycy" bedą czerpać
Sekundę... W sprawie Buzdygan vs. Wikimedia Polska podniesiono m.in., że polska gałąź fundacji nie może być pozwana za treści umieszczone w polskojęzycznej Wikipedii, bo są one gromadzone na serwerze w USA administrowanym przez amerykańską fundację.
Nie wiem, czy z Wikipedią włoską jest tak samo, ale jeśli tak - to w jaki sposób to włoskie prawo miałoby być egzekwowane wobec zagranicznego, amerykańskiego serwisu internetowego?
@Tym: Ono nie byłoby egzekwowane wobec serwisu, tylko wobec ludzi - a namierzyć czasami by się im udało. Przykład, że pozwać się da, podałeś zresztą. Tylko w przypadku Włoch to jeszcze będzie prawnie usankcjonowane... Żaden sąd we Włoszech nie będzie mógł orzec, że pozew jest absurdalny, bo musiałby orzec, że się nie zgadza z włoskim prawem.
Komentarze (27)
najstarsze
Plują Włochom prosto w twarz, oby nie dali sobie wmówić, że to deszcz pada...
http://www.rp.pl/artykul/139044.html?print=tak&p=0
O "Originariamente inviato da faccia da libro ci vorrebbe un Wikisconi o un Berlupedia "
http://forum.html.it/forum/showthread/t-1357653.html
Wikisconi - też fajna nazwa :)
Już zwłaszcza, ze z reguły jest napisane że NIE ODPOWIADA za to, co tam kto napisze.
Idiotyzm w krystalicznej formie...
No to jest jakaś kpina. Przeciez to będą zwykłe hagiografie. Same krystaliczne persony się pojawią. To będzie miało tyle wspólnego z prawdą, co gazeta, nomen omen, "Prawda" w ZSRR. Wykopmy, bo jeszcze nasi "polytycy" bedą czerpać
Nie wiem, czy z Wikipedią włoską jest tak samo, ale jeśli tak - to w jaki sposób to włoskie prawo miałoby być egzekwowane wobec zagranicznego, amerykańskiego serwisu internetowego?