Rakieta wystartowała prawidłowo, lecz na orbicie nie udało się odpalić silnika, który miał ją skierować dalej w stronę Marsa. Rosjanie nie mówią, że to usterka, lecz "sytuacja niestandardowa", którą także brali pod uwagę. Teraz mają dwa tygodnie (zanim rozładują się baterie sondy), aby usunąć problem.
Komentarze (2)
najlepsze
Jeśli ktoś jej nie "spotka" to na naprawę mają teraz wieczność.