Jedyna polska miniaturowa łódź podwodna o beznadziejnej nazwie BŁOTNIAK
(prawie jak "Czerwony Październik":) był ściśle TAJNYM projektem Marynarki Wojennej. Na szczęście były konstruktor oraz hobbysta szaleniec dotarli do projektów i zrekonstruowali ten pojazd o tak dumnej nazwie. Historia dość niezwykła:)
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 9
Komentarze (9)
najlepsze
A w tym linku, też ściśle tajna i o równie bojowej nazwie Maiale czyli Świnia włoska ludzka torpeda z dwuosobową załogą. Ale Świnie miały niezłe wyniki m.in. zatopienie brytyjskich pancerników Queen Elizabeth i Valiant w Aleksandrii w nocy z 18-19 listopada 1941. Na podst. zbobytych egzemplarzy Brytyjczycy skonstruowali swojego bardziej znanego Chariota - Rydwan (tu przynajmniej nazwa jakaś taka bardziej godna) ale wyniki gorsze - nieudana próba zatopienia Tirpitza w norweskim
@nibiru: Nie zapominajmy, że niedawno nasz towarzysz został zdekonspirowany... :D
Błotniak brzmi uroczo i oddaje urok. Nawet nie dyskutując o gustach co w tej nazwie jest złego?
Kolejny proamerykański prowykształciuch.
Polacy nie gęsi swój język mają.