Rząd wprowadza obowiązek oddania znalezionych pieniędzy
Jeśli na ulicy czy w autobusie znajdziesz zgubiony przez kogoś banknot 100-złotowy to twoim obowiązkiem będzie oddanie pieniędzy...
siolek z- #
- #
- #
- #
- 23
Jeśli na ulicy czy w autobusie znajdziesz zgubiony przez kogoś banknot 100-złotowy to twoim obowiązkiem będzie oddanie pieniędzy...
siolek z
Komentarze (23)
najlepsze
@LostHighway: rządowi.
Edit:
O, sorry. nekropost.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami Kodeksu cywilnego:
Mieszkałem kiedyś (dawno) w miejscu obok przystanku gdzie kieszonkowcy sortowali łupy .
Gdy pierwszy raz znalazłem dokumenty w pustym portfelu odszukałem telefon właściciela i zadzwoniłem by zapytać czy chce odebrać "zgubę".
Gdy usłyszałem stek wyzwisk stwierdziłem że dobroczynność nie ma sensu , dokumenty wrzuciłem do skrzynki na listy.
Następnych nawet nie podnosiłem .
@Tym: A skąd mam wiedzieć, że ktoś zgubił a nie po prostu wyrzucił? ;) Na znalezionym banknocie nie jest napisane "zgubiłem" :)
Ktoś mógł mieć gest albo zły dzień i pozbyć się banknotu ;)
I tam te pieniądze zostaną bo jak udowodnić, że to ty je zgubiłeś? Zapisywać numery seryjne, robić zdjęcia każdego banknotu?
Poza tym to co to znaczy "obowiązek oddać"? A jak nie oddam to co? Uwzględniając inny głupi pomysł rządu, do 1000 zł to by było jedynie wykroczenie.
Jak zgubisz to musisz zapłacić podatek od darowizny, jeżeli później banknot znajdziesz to podatek PCC czyli podatek od wzbogacenia
O ile to są większe sumy pieniędzy znalezione to zwykła uczciwość czy instynkt samozachowawczy podpowiada że taką zgubę trzeba by oddać na policji (w końcu były takie przypadki). Szczerze jednak wątpię aby prawo regulujące tę kwestię życia było w jakiś sposób pomocne.
Chyba polityk który wymyślił ten przepis musi być bardzo naiwny, że ktoś będzie dobrowolnie oddawał jakiemuś urzędasowi nie podpisane znaleźne. W jakim
Tutaj podpada bardzo proste działanie - gdy coś znajdziesz, to zastanów się czy cię złapią, czy są np. kamery. Jeśli nie ma to i tak nie znajdą właściciela więc zabranie papierka gotówki nie jest zbyt nieetyczne. Ale jak widzisz portfel, komórkę czy
Normalnie to co znalezione to szło na policję, policja bierze taką gotówkę w depozyt (czyt. zamyka w szafce) i szuka właściciela. Nowe przepisy jednak angażują starostę. A co urzędnik robi z gotówką? Księguje ją... trafia ona do kasy urzędu.
Przez 2lata jest ona obracana i przy dobrych wiatrach (i liczeniu, że inflacja nie będzie wielka) dopiero trafia do znalazcy.
A moglem zrobic dila na alibabie ;D