Prolog
Temat tzw. "lejków" (tj. ograniczenia prędkości po przekroczeniu pakietu danych) sądzę, że jest znany większości użytkowników internetu mobilnego, dlatego chcę zwrócić Waszą uwagę na przepustowość samego nadajnika...Być może komuś to pomoże w podjęciu decyzji, a innemu wyjaśni czemu jego LTE działa tak - a nie inaczej, a większości otworzy oczy jak jesteśmy oszukiwani przez operatorów.
Otóż, to, że jesteście w zasięgu nadjnika LTE, macie pełny, nowy pakiet i takie szczęście, że macie maksymalny zasięg - niestety nie oznacza z urzędu, że będziecie w stanie osiągnąć dużą prędkość. Ma na to wpływ w dużej mierze liczba użytkowników korzystających z nadajnika oraz.....to w jaki sposób nadajnik komunikuje się ze światem tzn. czy za pomocą światłowodu czy za pomocą tzw. radiolinii.
Co to jest "radiolinia"?
Ze względu na koszty i dość duże problemy związane z tworzeniem nowej infrastruktury (np. układaniem światłowodu) do większość nadajników nie jest doprowadzony światłowód, tylko komunikują się one za pomocą tzw. radiolinii tzn., że sygnał z Waszego nadajnika jest przesyłany radiowo do kolejnego nadajnika sieci komórkowej i do kolejnego itd. itd. itd. aż dotrze do nadajnika, który jest połączony światłowodem z siecią Internet. Niby żaden problem...
Co jest złego w radiolinii?
Zasadniczo nic...dopóki radiolinia ma dużą przepustowość i kolejne radiolinie między nadajnikami również.
Na własnym przykładzie:
Mieszkam w dzielnicy, w której mieszka ok. 6000-7000 osób. Mój nadajnik (BTS), pobiera sygnał z nadajnika w dzielnicy obok, jak również przekazuje go dalej do kolejnych trzech dzielnic/wsi.
I teraz najlepsze: prędkość między moim nadajnikiem a nadajnikiem głównym z udzielonej przez UKE(Urząd Komunikacji Elektronicznej) koncesji wynosi UWAGA:
160Mbps - tak, Mega BITÓW - i na tym wszystkim zapiętych jest łącznie 5 dzielnic/wsi. Czyli, krótko mówiąc jakbym mógł sam korzystać z nadajnika jest szansa na osiągnięcie reklamowanych 150Mpbs ba! choćby nawet 75Mbps....
A gdzie reszta użytkowników?
A co z zakłóceniami i stratami transmisji radiowej?
Jak sprawdzić dostępne przydzielone pasma i prędkości radiolinii dla nadajników?
Informacji tych nie udało mi się uzyskać w żadnym BOK, bo po prostu ich nie mają. Jednak drążąc temat trafiłem na stronę:
//www.btsmap.one.pl/uke/
Osoba prowadząca tę stronę dokonuje cyklicznego przekonwertowania danych pochodzących z UKE do postaci, którą można wczytać do aplikacji Google Earth (
//www.google.pl/intl/pl/earth/).
Krok po kroku.
1. Pobieramy i instalujemy Google Earth (
//www.google.pl/intl/pl/earth/)
2. Pobieramy ze strony
//www.btsmap.one.pl/uke/ aktualne dane znajdujące się pod linkiem "linie".
3. Uruchamiamy Google Earth i wczytujemy plik KMZ.
4. Wybieramy z lewej strony interesującego nas operatora (*)
5. Szukamy naszego nadajnika i ewentualnie drogi poprzez radiolinie jaka do niego prowadzi.
6. Po kliknięciu określonej niebieskiej kreski (linii) mamy informację o częstotliwości, operatorze i
przepływności, która nas interesuje najbardziej -
pamiętajcie, że ta "wartość" musi "obsłużyć" wszystkich korzystających z nadajnika. Nadajnik główny z reguły charakteryzuje się tym, że gwieździście odchodzą od niego radiolinie do innych nadajników, zatem można domniemać, że do niego doprowadzony jest światłowód.
(*) Uwaga: część operatorów korzysta z firm zewnętrznych, które są właścicielami nadajnika np. Orange z T-Mobile powołało spółkę NetWorkS!, która stawia nadajniki, dlatego warto się upewnić, która firma obsługuje Wasz nadajnik, jeśli operator nie będzie podany wprost.
Epilog
Przyjmijmy (dla mojego przypadku), że łącznie osób korzystających jest 500 z 15000 mieszkańców podłaczonych przez radiolinię kolejnymi nadajnikami.
Jak 160Mbps (w idealnych warunkach) ma wystarczyć na tyle osób? Przypominają mi się czasy ludzi, którzy budowali sieci osiedlowe na SDI (115 200 bps = 0.1Mbps) i podłączali do niego np. 30 osób - dobrze było jak GG działało.
Przed zakupem Internetu LTE i podjęciem ostatecznej decyzji, sugeruję zakup kart pre-paid (na kartę) kilku operatorów i sprawdzenie działania Internetu w różnych godzinach, szczególnie wieczornych, gdy obciążenie jest największe.
Warto również pamiętać, że to co opisałem powyżej tyczy się sprawdzenia przepustowości samego nadajnika tj. prędkości radiolinii czy nie ma "wąskiego gardła" za nim sygnał dotrze z najbliższego nadajnika do Was.
Dlaczego pre-paid?
Dlatego, że umowy z opcją "testu 14-dni" mogą nie dokońca oddawać to co otrzymacie po 14 dniach testów, ze względu np. na wyższy priorytet dostępu do usługi przez okres testowy (tak aby Was zauroczyć), po teście jak umowa na 2-3 lata wchodzi w życie - czar pryska. Ponadto nawet jak decydujecie się na Internet z opcją testu, to i tak musicie zapłacić za aktywację karty od kilku do kilkudzesięciu złotych. Zatem kupno zestawu startowego za 5zł będzie bardziej korzystny a będziecie traktowani w sieci jako zwykły użytkownik.
Opis jest mocno uproszczony tak, aby był zrozumiały dla osób, które nieco mniej orientują się w tematach technicznych. Dla głodnych większej ilości informacji, sugeruję odwiedznie forów internetowych związanych z tematyką sieci komórkowych. Można tam poczytać dużo więcej nt. samych BTS i np. opinie wykonawców - co sądzą na temat "szybkiego internetu LTE" wiedząc jakie są warunki techniczne sieci.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego i bezproblemowego dostępu do Internetu :-)
Komentarze (68)
najlepsze
Ale jaki Gdańsk? Gdańsk jest duży i w różnych rejonach możesz mieć różnie z internetem.
możesz mieć np. Światłowod do BTSa i wio!, a gdzie indziej np na obrzeżach miasta na osiedlu radiolinie i dupa jak ludzi kupa.
@Kazaaa Jak sprawdzić te niebieskie
Dodatkowo polecam artykuł http://www.telko.in/lte-halo-tu-ziemia - oparty o to co napisałem w Blogu.
@brokenik: nie chodzi o to, że są na radioliniach, tylko o to, że przepustowości tych radiolinii są żałośnie za małe w stosunku do reklamowanych prędkości transmisji dla każdego klienta.