#anonimowemirkowyznania
Jestem wściekły na pewną szkole programowania z Warszawy i po części na niektórych z was, ale najbardziej na siebie. Przejdę może od razu do rzeczy. Cała rzecz miała miejsce przeszło rok temu. Czytając te bzdury o braku programistów na rynku i widząc co lockdown robi z moją branżą, postanowiłem raz na zawsze skończyć z tyraniem i martwieniem się o swój los i tak jako sposób na życie wybrałem bycie programistą, a