Mircy doradźcie. Miałam wypadek samochodowy w pracy. Główne obrażenia to zniesienie lordozy szyjnej i stłuczenie klatki piersiowej po strzale z poduszki powietrznej. 2 tyg na L4, kołnierz, rehabilitacja prywatnie, ból towarzyszy do tej pory, biorę leki p/bólowe i rozluźniające mięśnie. Przez te 2 tyg nie zarabiałam w drugiej pracy (kontrakt) co wykazałam toną faktur w ubezpieczalni i tak:
-ubezpieczenie grupowe nnw #pzu odmowa wypłaty czegokolwiek, wg nich brak uraZu wskutek wypadku i
@Vydra odwoływać się, zbierać papiery medyczne, zapisać się na wizytę u specjalisty żeby sprawdził dokładnie szyję, pójść do prawnika specjalizującego się w odszkodowaniach powypadkowych. Kręgosłup szyjny na śmietniku znalazłaś, że chcesz odpuścić?