Mirki co to się dzisiaj #!$%@?ło.
Wsiada mi do auta jakiś przygłupi kursant. Myślę sobie, dobra trudno jeszcze jednego zniosę,
no ale na dzień dobry mu mówię: słuchaj, skoro już musisz koniecznie teraz mi zawracać dupę,
to ok, ale jedziemy pod maka, bo mam tam spotkanie i w ogóle to wszamał bym cziza.
Na co ten odpowiada mi mieszanką języków dodatkiem "#!$%@?" echhhh ta młodzież to już
nawet po polsku nie umie
Wlasnie osiagnalem apogeum #!$%@?, wiec taguje.
Ten #!$%@? od nauki jazdy i jego puerdolony dupoliz vel Jaroslaw (o #!$%@?, typ ma 18 lat i takie imie, nic dziwnego, ze #!$%@?) niezle mnie #!$%@?. W drugiej turze przyszla moja kolej, jechalem jak pierdplony mistrz kierownicy. Ruszalem z recznego, dobre obroty, idealne biegi, prawa strona jezdni- wszystko #!$%@?.
Mowil, zebym jechal do mcdonalda, bo ma spotkanie. ok #!$%@? NO PROBLEM MY FRIEND
wlasnie tak
Wróciłem właśnie z Bydgoszczy po przegranym meczu i znowu utwierdziłem się w przekonaniu, że to nie wyniki są najważniejsze, tylko ludzie, z którymi się jeździ, spędza czas, cała otoczka tego wszystkiego i największe zło - pije się alkohol w świetnym towarzystwie :) #ekstraklasa #legia #wyjazd ##!$%@?