Mój niebieski to bohater dla mnie. Wczoraj łaziliśmy po galerii w poszukiwaniu prezentów i zaczepiła nas bezdomna kobieta, która stała sobie przy słupie, miała podbite oko. I mówi do nas:

- Przepraszam. Może to jest głupie, ale czy nie dalibyście mi skarpetek? Jest mi bardzo zimno w stopy.

Na co mój niebieski bez wahania:

- Proszę poczekać.

Wszedł do C&A i kupił 5 par skarpet. I wręczył jej.

Ona na to:

-
@AnnMari: ja do dzisiaj mam wyrzuty sumienia jak jakiś miesiąc temu chodziła po dworcu taka starsza babka i zaczepiała każdego o coś. Odruchowo pokiwałem jej głową, że nie pomogę (byłem pewien, że chciała hajs, miałem słuchawki w uszach), a za 3 minuty widziałem jak jakaś młoda laska kupuje jej pieczywo i napój. #!$%@? jak wtedy mi się zrobiło przykro i #!$%@?, że na 20 osób nikt jej nie pomógł (włącznie ze
  • Odpowiedz