Mirki, czas podsumować moją pięciodniową wyprawę wzdłuż polskiego wybrzeża.

Przez 5 dni przejechałem 525 km rowerem, od Gdyni do Świnoujścia. 5 dni przez leśne ścieżki, piaski, kamienne bruki, bagna, pod wiatr, ale także przez świetne ścieżki rowerowe i nadmorskie promenady. Codzienne zmagania z bólem kolan, pogodą i kiepskim stanem dróg. Nie było łatwo, bo R10 nie raz zaskakiwało, czasem pozytywnie ale częściej negatywnie. Stan niektórych ścieżek jest kiepski, a jazda przez rozjeżdżone
Ficu - Mirki, czas podsumować moją pięciodniową wyprawę wzdłuż polskiego wybrzeża. 
...

źródło: comment_onDMNjOyLPZvKndLqi0k1drNBpfTuRjz.jpg

Pobierz
@cadet: Brak przedniego błotnika nie przeszkadzał. W sumie jeżdżę tak na co dzień do pracy. Co do drugiego pytania... to na siusiu oczywiście w lesie, ale grubsze sprawy robiłem regularnie z rana jeszcze na kwaterze ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Tutaj sam mnie organizm zaskoczył swoją regularnością :P

@przemek6085: mam tylko tyle
243 320 - 112 - 102 = 243 106

Mirki! Nadrabiam zaległości, dodaję wpis z dwóch ostatnich dni mojej wyprawy wzdłuż polskiego wybrzeża.

Dzień 4 Darłowo - Łazy - Mielno - Sarbinowo - Ustronie Morskie - Kołobrzeg - Mrzeżyno 112 km

Początek dnia standardowy, kąpiel, śniadanie, pakowanie sakw i w drogę. Podziękowałem panu Andrzejowi za gościnę i opowiedzenie mi o najbliższych atrakcjach turystycznych (których i tak zw na brak czasu nie miałem
Ficu - 243 320 - 112 - 102 = 243 106

Mirki! Nadrabiam zaległości, dodaję wpis z dw...

źródło: comment_aH0J2yZRL8ZLNHJfROe6ugdjtUMZIUXV.jpg

Pobierz