A tak w ogóle ktoś tutaj czytał mangę Welcome to the NHK?

Ja ostatnio ponownie zapoznałem się z posiadanym przeze mnie polskim wydaniem i szczerze mówiąc, zacząłem jeszcze bardziej krytycznie patrzyć na anime (wcześniej prowodyrem do rozmyślań była Watamote). Wersje telewizyjna wydaje się teraz taka strasznie lekką komedią, a postacie w niej występujące w zasadzie normalne. Podejrzewam, że dla telewizji bardzo wygładzono historię, a komiks jest bardziej wierną adaptacją wersji książkowej. Wychodzę
80sLove - A tak w ogóle ktoś tutaj czytał mangę Welcome to the NHK?

Ja ostatnio po...

źródło: comment_TqkvLbU6v3fS71XXyQcL0Pn1d7wxyZLh.jpg

Pobierz
@80sLove: Końcówka w szczególności bardzo odstaje od tej z anime. Ale takie przykłady zmienionych zakończeń można mnożyć w nieskończoność.
A o anime Watamote mi nawet nie wspominaj. Mangę łyknąłem bardzo szybko, a wersję animowaną odrzuciłem po 3 odcinkach.
  • Odpowiedz
@Goryptic:
Za to anime to typowa cukierkowata historia. Typu czary mary i główny bohater zdrowy. W mandze można zobaczyć o wiele bardziej jak protagonista boi się zranienia przez zewnętrzny świat, co ma niego destrukcyjny wpływ - ma chore fantazje. W anime w pewnym momencie stwierdza ok i za bardzo niewiadomo dlaczego.

A o anime Watamote mi nawet nie wspominaj. Mangę łyknąłem bardzo szybko, a wersję animowaną odrzuciłem po 3 odcinkach.


@
  • Odpowiedz