Wpis z mikrobloga

Pijąc poranną kawę w gabinecie psychologów zauważyłem mały czarny kwadracik z zielonym przyciskiem. Z racji permanentnego niepokoju manipulacyjnego zacząłem się nim bawić. Po chwili dało się słyszeć alarm...


Gdy wyszedłem na korytarz w moją stronę biegło jakieś 10 przestraszonych osób pytając co się dzieje...

Okazuje się że alarm włączył się również w administracji i chyba zaraz będę się musiał tłumaczyć dyrektorowi.

#opowiescizpsychiatryka #porannakawa #yafud #porannaprzygoda
  • 10
@delirium_tremens: Do samego leczenia nic nie mam - przyjeli mnie od reki z ostrego dyzuru, od razu rezonans, punkcja i inne badania. Natomiast standard - nazwijmy to - zakwaterowania wola o pomste do nieba. Ja tam w sumir chyba tydzien siedzialem i bylem dosc samodzielny (oprocz dnia po punkcji), ale nie chcialbym zostac tam ani dnia dluzej. Odrapane sciany, zniszczone okna bez klamek, lazienki w stanie gorszym pewnie niz w katowniach