Wpis z mikrobloga

@hawu:

Negatywy wynikają głównie z nieumiejętnego parzenia/zbyt mocnych dawek/mieszania/niedomycia narzędzi itp.
Potwierdzam takie sprawy jak gonitwa myśli (zapomnij o pisaniu pracy), niemożność zaśnięcia, czasami ból głowy.

Istnieją badania sprzed bodajże kilkunastu lat, które wskazują, że w pewnych regionach Am Pd ludzie pijający mate zapadali na raka krtani częściej niż inni, ale te badania są od lat pod obstrzałem - pali się tam jak parowóz, ludzie chłepcza gorącą matę, cholera go wie
@hawu: Przyspiesza metabolizm (raczej na redukcję niż na masę), bardzo moczopędna (i wada i zaleta, no ale trzeba uzupełniać płyny). Zostawia na zębach osad jak herbata. Zasadniczo wady takie same co w przypadku mocnej herbaty.
@hawu: to nie jest żadne szamańskie ziele, tylko normalna rzecz jak kawa, herbata czy mięta. Nie ma jakichś szczególnych przeciwskazań, kup i spróbuj, a nie zabierasz się z nastawieniem jakbyś miał pić wywar ze sromotnika, czy inne gumi jagody, wymagające podjęcia miliona decyzji i zachowanie procedury i rytuału rodem ze średniowiecznych podań.
@hawu:

Najgorsze jest to, że jak dużo pijesz Yerby to wszystkie buty stają się strasznie niewygodne i tylko chodzenie boso jest akceptowalne. No i zaczyna cię ciągnąć do egzotycznych podróży.
@hawu: nie zauważyłem i nikt z moich znajomych też nie. O tym, że jest niesmaczna to też biedagadanie... Można posłodzić szczyptą stewii cukrowej i jest naprawde ok.
@JesterRaiin: Te badania faktycznie wykazały że picie yerby zwiększa prawdopodobieństwo powstania nowotworu, ale u osób które nałogowo palą tytoń.. a to dość ważna informacja :)
@hawu Myślimy, że na początku jedynie smak może Ci przeszkadzać jak sięgniesz po jakieś hardkory, no i ewentualnie jak wypijesz za dużo, to możesz czuć się za bardzo pobudzony umysłowo i jakby to powiedzieć, trawiennie :D
@dzbanek_z_uchem Jak masz zgagi po Yerbie, to zainwestuj np. w