Wpis z mikrobloga

iRiver T30, odtwarzacz kupiony za czasów mojej gimbazy. Ponieważ chwilowo nie posiadam telefonu zdolnego do sensownego odtwarzania muzyki, zmuszony byłem go odkurzyć i wziąć ze sobą na siłownię.

Wnioski: ten mały #!$%@? ma jakość dźwięku (szczególnie niskie rejestry) nieporównywalnie lepszą od każdego smartfona, jakiego miałem. Na poziomie 14 na 40 możliwych jest głośniejszy niż smartfon na pełnym rozkręceniu. Wyżej niż 20 nie próbowałem, bo szanuję swój słuch. Małe, lekkie, głośne, dobre. Jedyna wada - brak Spotify. Ale już wiem, kogo będę zabierał od teraz na bieganie/siłowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°).

No i jak na takiego malca - świetna jakość nagrywania. Spokojnie może służyć jako dyktafon.

#mp3 #muzyka #rtv #nocnazmiana
Pobierz DrDevil - iRiver T30, odtwarzacz kupiony za czasów mojej gimbazy. Ponieważ chwilowo n...
źródło: comment_6PJgJeVDmQc7hqmKX6SxNC5gLdU8UnbP.jpg
  • 1
@DrDevil: Hmm, dużo dają dobre słuchawki. Ale skoro piszesz, że lepszy niż smartfon, chyba warto go odkurzyć. Zajebisty sprzęt :)

EDIT: Cholera, miałeś rację ( ͡° ͜ʖ ͡°) Smartfon to gunwo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Swoją drogą, musiałem go używać jeszcze w 2013 roku.