Wpis z mikrobloga

Mamy małe dziecko i gdy wieczorem uda się je położyć do łóżka i zaśnie to dopiero wtedy mamy z żoną trochę wytchnienia i spokoju. Niestety niedawno mieszkanie obok nas wynajął student z wielkim zamiłowaniem do muzyki oraz dobrym (a przynajmniej głośnym) sprzętem audio.

Rozumiem niedogoności związane z mieszkaniem w bloku, więc się nie czepiam, ale ostatnio gdy włączył jakieś hiphopy o 23 to uznałem, że to jednak zdecydowanie przesada. Wyszedłem na klatkę, nadusiłem dzwonek... raz... drugi.. trzeci... w końcu otworzył.

Z mieszkania aż buchnął dym jak z czeluści piekielnych. Mówię do niego "Masz może słuchawki?". A ten popatrzył na mnie zamglonych wzrokiem, potem na zegarek i mówi "Kurna człowieku środek nocy a ty przychodzisz słuchawki pożyczać?".