Wpis z mikrobloga

@Dante15: nie chce zapeszyć, ale jeszcze nic złego nam się nie przydarzyło :) ludzie często słysząc nasz język pytają skąd jesteśmy bo bardzo szeleścimy, wszyscy są uśmiechnięci i nigdzie nikt się nie spieszy. Mnie osobiście delikatnie to irytuje, szczególnie w markecie, kiedy robią się kolejki bo sobie rozmawiają przy płaceniu i wszystko się przedłuża o jakieś 10-15 min. A może to właśnie jest sposób na ciągły bieg przez życie?
@g4rin: Być może to jest właśnie coś charakterystyczne u nich z tymi rozmowami. Z jednej strony pewnie przyjaźnie nastawieni a z drugiej słyszy się o tych wszystkich atakach czy kradzieżach. trzeba uważać, co nie znaczy że nie można się przy tym świetnie bawić ;)