Wpis z mikrobloga

@2ndLaw: ale nie było żadnej zadymy, szli, śpiewali i puszczali petardy, ludzie normalnie ich mijali, żadnej bójki ani demolowania. Tyle, że było głośno i syreny podjeżdżających policyjncych suk podkręcały trochę atmosferę ;)
@2ndLaw: wybacz, chciałem to napisać jakoś pieszczotliwie ale faktycznie mogło wprowadzić w błąd. Najlepszy był jakiś koleś na rowerku, który przysapał się do policji, że "dlaczego tak mało policji" i co by się stało i kto by go bronił jakby #!$%@? dostał :D